||

Rawia Rawicz odprawiona z kwitkiem

Warta Vs Rawia
Warta Śrem pokonała Rawię Rawicz 2:0 - fot., M.Fujak

W drugim meczu rundy wiosennej drugie zwycięstwo odnieśli piłkarze Warty. Tym razem po golach Damiana Buczmy i Luisa Henriqueza pokonali Rawię Rawicz 2:0.

Od pierwszego gwizdka arbitra inicjatywa należała do śremskiego zespołu. Goście nastawili się na grę z kontry, ale w całym spotkaniu niewiele byli w stanie zdziałać. Długo skutecznie jednak się bronili. W pierwszej, bezbramkowej połowie Warciarze najbliżsi zdobycia gola byli w 20 minucie, kiedy po główce Bartosza Kabaja piłka trafiła w poprzeczkę, a po dobitce Maksymiliana Hyżyka minimalnie minęła słupek. Gospodarze dwukrotnie domagali się także karnych. Raz po starciu Hyżyka z obrońcą Rawii, a drugi raz po faulu na Krystianie Pawlaku, który został sprowadzony do parteru przez kapitana gości. W przerwie, ten schodząc do szatni przyznał, że Warcie należała się „jedenastka”, bo faul był.  

E69cc50f 5273 4eef A8c5 4668aad71c6d
Reklama VW Berdychowski


Kwestią czasu było, kiedy podopieczni Michała Mocka „napoczną” rywali. Minuty jednak upływały i zniecierpliwienie piłkarzy i kibiców było coraz większe. W końcy jednak miejscowi dopięli swego. W 65 minucie świetnym podaniem zewnętrzną częścią stopy do Damiana Buczmy popisał się Michał Wojciechowski, a były piłkarz Polonii Środa skierował piłkę obok bramkarza i ta wpadła do siatki. Rawia nie zagrażała, ale walczyła i w 80 minucie mogła zaryzykować, bo po drugiej żółtej kartce czerwoną zobaczył Krystian Pawlak. Śremianie do końca grali więc w osłabieniu. Nie pozwolili jednak zrobić sobie krzywdy, a w doliczonym czacie kropkę nad i postawił Luis Henriquez, który niedzielny mecz rozpoczął na ławce rezerwowych i pojawił się na boisku w drugiej połowie.

WARTA: Szatkowski – Buczma, Kabaj, Skrzypczak, Janyga (75’ Piotrowicz), Wiśniewski (70’ Kozłowski), Szymandera (88’ Pietrowski), A.Kaptur (55’ Wojciechowski), Hyżyk (90’ B.Kaptur), Berger (60’ Henriquez), Pawlak.



Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *