Manewr obronny przypłacił wywrotką. Zdarzenie drogowe z udziałem śremianina
W czwartek, 14 grudnia, około godziny 16:00 na drodze pomiędzy miejscowościami Jerka i Lubiń doszło do dramatycznego zdarzenia drogowego z udziałem 30-letniego mieszkańca gminy Śrem.
Kierujący ciągnikiem siodłowym marki Iveco z naczepą, 30-letni mieszkaniec gm. Śrem, znalazł się w sytuacji skrajnie niebezpiecznej, decydując się na nietypowe rozwiązanie, wybrał mniejsze zło, ale narażał swoją osobę na niebezpieczeństwo. Aby uniknąć czołowego zderzenia z innym pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu i niemal położył cały zestaw.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
Jak podaje kościańska policja, na wysokości miejscowości Gierłachowo, kierowca ciągnika siodłowego zjechał zestawem do przydrożnego rowu, ratując się tym samym przed zderzeniem z innym pojazdem. Było to skutkiem zachowania innego kierującego. Sprawca zdarzenia, prawdopodobnie starając się ominąć remonty drogowe, zjechał na przeciwległy pas ruchu, po którym poruszał się 30-latek w ciężarówce.
Reklama
Niestety, sprawca zdarzenia nie zatrzymał się po incydencie, opuszczając miejsce wypadku. Aktualnie policjanci zajmują się sprawą, prowadząc śledztwo w celu ustalenia odpowiedzialności i ukarania sprawcy tego niebezpiecznego zdarzenia drogowego.
Na szczęście 30-letni mieszkaniec gminy Śrem kierujący ciągnikiem siodłowym nie odniósł żadnych obrażeń ciała.