Image
Michał Czaplicki tym razem bramki nie strzelił, ale Zawisza odniósł cenne zwycięstwo - fot. M.Fujak
  • Home
  • Dolsk
  • Hit kolejki dla Zawiszy Dolsk, liderem jednak GKS Jaraczewo

Hit kolejki dla Zawiszy Dolsk, liderem jednak GKS Jaraczewo

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

W hicie 9 kolejki klasy okręgowej (grupa IV) piłkarze Zawiszy Dolsk pokonali na wyjeździe 2:1 lidera z Pawłowic. Mimo, że przed meczem mieli tyle samo punktów, to jednak liderem nie zostali. GKS Jaraczewo ograł bowiem Koronę Wilkowice 3:0. Przy równej liczbie punktów na czele jest GKS, bo ma lepszy bilans bramkowy.


Berdychowski Wv

W sobotę w Pawłowicach zmierzyły się dwie niepokonane dotąd drużyny, które w 8 kolejkach zgromadziły po 18 punktów (tyle samo miał jeszcze GKS).

Od początku stroną dominującą byli goście z Dolska, ale to miejscowi w 15 minucie objęli prowadzenie po stałym fragmencie gry. Po strzale z wolnego Adam Gąsiorowski odbił piłkę przed siebie, a przy dobitce z bliskiej odległości był już bezradny. Zawisza dążył do wyrównania i świetną ku temu okazję miał Michał Czaplicki, ale w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem. W odpowiedzi podwyższyć mogli piłkarze MTS, ale jeden z zawodników przestrzelił głową z 7 metrów. Bramka dla dobrze grających gości była jednak kwestią czasu. Wyrównujący gol padł w 36 minucie, kiedy Tomasz Malicki pokonał bramkarz miejscowych. Chwilę potem podopieczni Macieja Fujaka przeprowadzili koronkową akcję. Świetne było prostopadłe podanie Jarosława Erberta do Amadeusza Idkowiaka, który dośrodkował w pole karne do zamykającego akcję Tomasza Malickiego, a ten mimo ostrego kąta zdołał zmieścić piłkę w siatce tuż przy słupku i do przerwy było 2:1.



Dsc 1044

W drugiej połowie na boisku karty rozdawał silny wiatr. Grali z nim miejscowi, którzy zepchnęli Zawiszę na własną połowę. Ten jednak skutecznie odpierał ataki gospodarzy, którzy mimo przewagi nie stworzyli sobie klarownej okazji. Z kolei piłkarze z Dolska wyprowadzili trzy kontry, po których powinni zamknąć mecz. Strzał Amadeusza Idkowiaka instynktownie obronił bramkarz, a wprowadzony Marek Dryer nie trafił czysto w piłkę z siedmiu metrów. W doliczonym czasie Malicki z Idkowiakiem wychodzili we dwóch na bramkarza, ale po podaniu pierwszego drugi był na spalonym.

ZAWISZA: Gąsiorowski – Erbert, Kukowiecki, Walczak, Hristov, Koralewski (68’ Wojciechowski), Mroczek, Szyszka, Malicki, Idkowiak, Czaplicki (83’ Dryer).

Zawisza odniósł szóste zwycięstwo i wciąż jest niepokonany. O podtrzymanie passy walczyć będzie w sobotę na własnym boisku z Ruchem Bojanowo. Początek meczu o godzinie 15.00.

Zostaw komentarz