Image
Po ciekawym meczu Zawisza Dolsk zremisował z Sokołem Kaszczor 3:3 - fot. M.Fujak
  • Home
  • Dolsk
  • Zawisza wciąż niepokonany, ale po meczu z Sokołem Kaszczor jest niedosyt

Zawisza wciąż niepokonany, ale po meczu z Sokołem Kaszczor jest niedosyt

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Piłkarze Zawiszy Dolsk wciąż są bez porażki w tym sezonie. W 7 kolejce klasy okręgowej bliscy byli piątego zwycięstwa, ale gol stracony w 90 minucie sprawił, że zanotowali trzeci remis.


Berdychowski Wv

Niedzielny pojedynek wyjazdowy z Sokołem Kaszczor mógł się podobać licznie zebranym kibicom. Dostarczył bowiem sporo emocji, były zwroty akcji i padło w nim sześć goli.

Początek to przewaga miejscowych, którzy ruszyli z przysłowiowego “kopyta”. Zepchnęli Zawiszę do obrony i bliscy byli objęcia prowadzenia. Dwukrotnie minimalnie pudłowali z dystansu, a w stuprocentowej okazji Zawiszę od utraty bramki uratował Adam Gąsiorowski, który wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem. Goście otrząsnęli się po kwadransie i zaczęli dochodzić do głosu. Pierwsza groźna akcja przyniosła im prowadzenie w 25 minucie, a gola strzelił niezawodny Tomasz Malicki. Radość nie trwała jednak długo, bo miejscowi szybko wyrównali. Po chwili prowadzili już 2:1, a samobója strzelił Zbyszek Kukowiecki, który niefortunnie interweniował i po strzale głową wpakował piłkę do własnej bramki. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.



W przerwie trener Maciej Fujak dokonał dwóch zmian i zaczął się napór Zawiszy. Gospodarze mieli problem, aby wyjść z własnej połowy. Szybko głową trafił Tomasz Malicki, tyle, że ze spalonego. Potem zespół dwukrotnie ratował bramkarz, a w innej sytuacji obrońcy wybili piłkę z bramki. W końcu napór przyniósł efekt i bramkę wyrównującą zdobył Michał Czaplicki. Piłkarze z Dolska poszli za ciosem. Po strzale Amadeusza Idkowiaka rywali uratował słupek, ale w 76 minucie Marek Dryer sprawił, że bramkarz Sokoła skapitulował po raz trzeci i Zawisza objął prowadzenie. Gospodarze w drugiej połowie nie istnieli i wydawało się, że ekipa z Dolska dopisze kolejne trzy punkty. Tymczasem w 81 minucie Marek Dryer w bezmyślny sposób osłabił zespół. Najpierw otrzymał żółtą kartkę za odkopnięcie piłki, a zaraz potem kolejną za gesty w stronę arbitra. Zawisza grał w dziesiątkę, ale mimo to mógł postawić kropkę nad “i”. W sytuacji sam na sam Tomasz Malicki przestrzelił jednak obok słupka. Gospodarze w 90 minucie wbili piłkę w pole karne na tzw. “aferę” i w zamieszaniu podbramkowym zdołali wyrównać. W doliczonym czasie sędzia wyrzucił jeszcze dwóch zawodników (po jednym z każdej drużyny). Był to efekt podwójnych żółtych kartek. W ostatniej akcji okazję miał jeszcze Malicki, ale jego strzał z pola karnego wyblokował obrońca.

Po 7 kolejkach Zawisza ma na koncie 15 punktów i zajmuje trzecie miejsce ze stratą dwóch do prowadzącego GKS Jaraczewo.

Kolejnym rywalem będzie Rydzyniak Rydzyna.

Zostaw komentarz