Atak ostrym przedmiotem na śremskiej plaży. Są poważnie ranni [AKTUALIZACJA]
Według relacji świadków zdarzenia napastnikami były osoby o “ciemnej karnacji skóry”. Zaatakowani “tulipanem” z poważnymi obrażeniami trafili do szpitala.
Reklama
Co najmniej dwie osoby zostały poważnie ranne — jedna w okolice szyi, a druga w okolice tętnicy udowej — po ataku, jaki miał miejsce na terenie plaży miejskiej w Śremie. Wyjaśnianiem sprawy zajmują się policjanci.
Jak wynika z relacji świadków, za atakiem stoją obcokrajowcy, osoby o “ciemnej karnacji skóry”. Agresywni napastnicy, a było ich kilku, mieli na plaży miejskiej zaczepiać osoby, zachowywać się niestosownie, a gdy ktoś zwrócił im uwagę, mieli być agresywni.
Jeden taki przypadek zakończył się brutalnym atakiem i ugodzeniem — wg osób przebywających na plaży — tzw. “tulipanem” najpierw jedną z osób, a następnie kolejne, które próbowały pomóc zaatakowanemu mężczyźnie. Jeden z rannych zdołał jeszcze uciec w okolice bloków przy ul. Roweckiego w Śremie, gdzie pomogły mu osoby postronne i odgoniły napastników, którzy uciekli.
Jak udało nam się dowiedzieć, obrażenia dwóch osób określane są jako poważne.
Na tym etapie trudno jeszcze mówić o bliższych faktach. W nocy cały czas na miejscu pracowali policjanci, którzy zabezpieczali ślady, przesłuchiwali świadków. Wiadomo, że teren plaży miejskiej objęty jest monitoringiem, a sam atak miał mieć miejsce właśnie pod jedną z kamer. Zapewne śledczy już nagranie widzieli, albo wkrótce je obejrzą i zabezpieczą jako materiał dowodowy.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że dwie osoby, które mogą mieć związek z tym atakiem, zostały zatrzymane krótko po nim w okolicy Ronda im. Jana Pawła II w Śremie.
Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od naszego czytelnika, Damiana.
Do sprawy będziemy wracać.
[AKTUALIZACJA]
Pierwsze ustalenia, szczątkowe, bo jak przekazaliśmy – policyjne czynności jeszcze trwają – o tym, co wydarzyło się na plaży, późną porą nocną przekazała nam podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowa KPP Śrem.
Wczoraj, tuż po godz.23.00, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o pobiciu, do którego doszło nad Jeziorem Grzymisławskim w Śremie. Obecnie trwają intensywne, policyjne czynności w tej sprawie. Wyjaśniamy sytuację, ustalamy przebieg zdarzenia, w którym brało udział kilka osób. Zarówno cudzoziemców, jak i mieszkańców Śremu. Dwie osoby z obrażeniami ciała trafiły do szpitala. Policjanci zatrzymali 4 osoby.
[AKTUALIZACJA #2]
W niedzielny poranek śremska policja poinformowała o dalszych, bardziej szczegółowych ustaleniach w sprawie nocnych zdarzeń nad jeziorem.
Wczoraj, 7 września tuż po godz. 23.00, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o bójce, do której doszło na terenie plaży, nad Jeziorem Grzymisławskim w Śremie. Przez całą noc były prowadzone i trwają obecnie policyjne czynności w tej sprawie. Policjanci wyjaśniają sytuację, ustalają przebieg zdarzenia, w którym brało udział kilka osób. Dwóch mężczyzn, mieszkańców Śremu, z obrażeniami ciała trafiło do szpitala. Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn jako osoby podejrzane o udział w bójce. Jeden z tych mężczyzn jest obywatelem Argentyny, a trzech to obywatele Kolumbii. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Dziś, o godz. 09.40, policjanci ze śremskiej Grupy Realizacyjnej zatrzymali piątego mężczyznę jako osobę podejrzaną o udział w bójce. To również obywatel Kolumbii. Ten mężczyzna także trafił do policyjnego aresztu – poinformowała rankiem podinsp. Kasińska.