Trwa passa rezerw Warty, rozbili drugi zespół Korony Wilkowice
Drużynę rezerw Warty śmiało można określić mianem rycerzy wiosny. W sobotę Amicus odniósł dziesiąte zwycięstwo w sezonie, a siódme w rundzie rewanżowej. Rozbił drugi zespół Korony Wilkowice aż 7:0.
Podopieczni Wojciecha Onsorge i Tomasza Gendery są rewelacją wiosny. Tak udanej rundy na boiskach B klasy Amicus jeszcze nie miał. W sobotę odniósł najwyższe zwycięstwo w tym sezonie.
Do Dalewa przyjechała drużyna rezerw Korony Wilkowice i nie miała żadnych szans. Po kwadransie kibice przecierali oczy ze zdziwienia. Amicus prowadził bowiem 3:0. Wynik w 6 minucie otworzył Maciej Stępa, 120 sekund później podwyższył Wojciech Onsorge, który tym razem nie stanął między słupkami (czyste konto zachował Bartosz Piaskowy), a zagrał z powodzeniem w polu. Minęła chwila, a kolejną bramkę dołożył Michał Krause.
Reklama
– Po dwucyfrówkę – krzyknął z trybun proboszcz Jarosław Pazgrat, który jest zarazem prezesem Amicusa. Niewiele brakowało, a piłkarze spełniliby jego życzenie. Do pełni szczęścia zabrakło niewiele. Do przerwy było 5:0, bowiem najpierw rywale wbili sobie „samobója”, a tuż przed przerwą ponownie trafił Onsorge. Druga połowa jeszcze na dobre się nie rozpoczęła, a podwyższył kapitan Patryk Ostrowski. Czasu było jeszcze sporo, aby dobić do „dychy”, ale ostatecznie festiwal strzelecki zakończył Aluu Johnson, który ustalił wynik na 7:0.
Wiosną Amicus wywalczył już 22 punkty (7 zwycięstw, 1 remis, 2 porażki). To drugi wynik w rundzie rewanżowej. Więcej punktów zdobyła tylko Iskra Długie stare. W tabeli wiosny za rezerwami Warty są pozostałe zespoły w tym mistrz – GKS Krzemieniewo. Jeśli Amicus utrzyma formę w nowym sezonie, to kto wie, czy nie włączy się do walki o awans.