WZDW odrzucił wniosek o zamontowanie czujek ruchu przy drodze wojewódzkiej w Kotowie. Jak uzasadniono decyzję?
Reklama
Sołtys Kotowa – Włodzimierzem Szklannym wraz z radnym – Krystianem Mejza, celem zwiększenia bezpieczeństwa pieszych w obrębie drogi wojewódzkiej 434, podjęli działania do zamontowania czujek ruchu. Jest to system, który informuje kierowców, że w bezpośredniej bliskości lub na przejściu znajduje się pieszy.
Pomysł znalazł poparcie wśród mieszkańców Kotowa. Niestety, innego zdania jest zarządca drogi, czyli Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu, który wychodzi z założenia, że zamontowane w ubiegłym roku znaki fluorescencyjne oraz zmniejszenie prędkości z 60km/h do 50 km/h to wystarczające zabezpieczenie.
Oto, jak swoją decyzję uzasadnia WZDW: „(…) droga wojewódzka na przedmiotowym odcinku posiada 7 metrów szerokości, utwardzone pobocza oraz drogę dla pieszych, umożliwiającą bezpieczne dojście do istniejących przystanków autobusowych. W obrębie wspomnianych przystanków zlokalizowane jest przejście dla pieszych, celem zapewnienia komunikacji pomiędzy jednym a drugim peronem.
Na odcinkach dojazdowych do niniejszej lokalizacji zostało zmienione oznakowanie D-6 (zwykłe) na D-6 z tłem fluorescencyjnym (żółto-zielonym) oraz zmniejszenie prędkości z 60 km/h do 50 km/h. W ocenie WZDW przedmiotowe przejście jest zgodne z obowiązującymi przepisami oraz spełnia warunki bezpieczeństwa”.
WZDW odniósł się także do przykładów związanych z łamaniem przez kierowców przepisów o ruchu drogowym, czego skutkiem mogą być mniej lub bardziej poważne zdarzenia drogowe. Zdaniem zarządcy drogi, sytuacje te wynikają wyłącznie z braku zachowania szczególnej ostrożności przez kierowców, którzy – nota bene – są do tego zobligowani m.in. z uwagi na istniejącą geometrię drogi (skrzyżowanie, zatoki autobusowe) oraz wyznaczone przejście dla pieszych. Egzekwowanie przepisów prawa o ruchu drogowym – zdaniem WZDW – nie należy jednak do zarządcy drogi, a zaistniałe wykroczenia zagrażające bezpieczeństwu należy zgłaszać w najbliższej jednostce Policji.
„Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, takie czujki ruchu zamontować, ale niestety ich nie będzie (…)” – czytamy na profilu facebookowym sołectwa Kotowo. Inicjatorzy przedsięwzięcia nie kryją zaskoczenia tą decyzją, tym bardziej, że w nieodległym Śremie, przy tej samej drodze, takie same czujki zostały zamontowane.
