Image00028
Maturzyści Ekonoma bawią się u Gabi (fot. Wiktor Chicheł)
  • Home
  • Aktualności
  • Studniówka śremskiego “Ekonoma” u Gabi w Mchach. Fotorelacja cz. 1

Studniówka śremskiego “Ekonoma” u Gabi w Mchach. Fotorelacja cz. 1

Co o tym sądzisz?
+1
3
+1
0
+1
2
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

W czwartkowy wieczór 8 lutego o godz. 19.00 w sali bankietowej Gabi w Mchach odbyła się tegoroczna studniówka maturzystów Zespołu Szkół Ekonomicznych w Śremie. Uczniowie otwarli bal tradycyjnym polonezem, a później nie zabrakło wzruszających podziękowań i tańców.

Tradycyjnie bal studniówkowy otworzył polonez w wykonaniu studniówkowiczów. Po wykonaniu podziękowania otrzymał nauczyciel wychowania fizycznego, który był odpowiedzialny za układ taneczny. Następnie przyszedł czas na przemówienia. Tę część wieczoru prowadzili: Oliwia Sidorak oraz Kamil Majsner. Jako pierwszy głos zabrał dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Śremie Piotr Karliński. Podkreślił, że jest to rok 30-lecia szkoły i gdyby nie pandemia, to także 30. studniówka. Także powiedziała kilka słów do zgromadzonych przewodnicząca rady rodziców.



W dalszej części przyszedł czas na podziękowania dla opiekunów klas. Były cztery klasy maturalne:

  • 5E (Ekonomiści)- wychowawcy: Patrycja Dziuba, Magdalena Skrzydlewska
  • 5L (Logistycy) – wychowawca Mirosława Czapla
  • 5I (Informatycy) – wychowawca Joanna Cicharska
  • 5P (Programiści) – wychowawca  Aleksandra Młynarz

Jak zwykle nie zabrakło w tym miejscu wielu wzruszeń i wspomnień, ale także śmiechu. Maturzyści ze śremskiego “Ekonoma” przez 5 lat nauki w murach przy ul. Wybickiego naprawdę zżyli się ze swoimi pedagogami, bo w przygotowanych tekstach potrafili wiele rzeczy przypomnieć.

Po oficjalnej części balu studniówkowego uczniów Zespołu Szkół Ekonomicznych w Śremie, przyszedł czas na wykwintny posiłek, a z racji Tłustego Czwartku także pojawiły się pączki oraz wspólną zabawę do muzyki zespołu Pagost braci Walewskich, którzy porwali młodzież. Tego wieczoru bawiło się dokładnie 93. maturzystów z osobami towarzyszącymi, co dało w sumie prawie 150 osób. 

(fot. Wiktor Chicheł)

Zostaw komentarz