Remisem 1:1 zakończył się sparing Warty Śrem z Polonią Golina. Oba zespoły wiosną pretendować będą do awansu do IV ligi. Mimo, że był to mecz towarzyski, to momentami na boisku iskrzyło.
Reklama
![Berdychowski Kwiecien2 2024](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/04/berdychowski_kwiecien2_2024.jpg?resize=1000%2C400&ssl=1)
Po rundzie jesiennej Warta jest liderem III grupy V ligi, a Polonia Golina zajmuje czwarte miejsce w II grupie ze stratą trzech punktów do prowadzącego Górnika Konin. Oba zespoły nie ukrywają, że wiosną zamierzają walczyć o awans do IV ligi.
![1 4](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/1-4.jpg?resize=1024%2C684&ssl=1)
![2 3](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/2-3.jpg?resize=1024%2C684&ssl=1)
![3 3](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/3-3.jpg?resize=1024%2C684&ssl=1)
![4 2](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/4-2.jpg?resize=1024%2C684&ssl=1)
![5 2](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/5-2.jpg?resize=1024%2C684&ssl=1)
Sobotni sparing rozpoczął się po myśli śremskiego zespołu. Już pierwsza akcja w 2 minucie przyniosła prowadzenie. Premierową bramkę zdobył Krystian Pawlak, który 12 sezonów spędził w trzecioligowej Polonii Środa, ostatnio grał w Sokole Kleczew, a teraz przymierza się do gry w Warcie i będzie chciał pomóc w wywalczeniu awansu. Jednobramkowe prowadzenie ekipy Michała Mocka utrzymywało się aż do 88 minuty. W samej końcówce przeważający w drugiej połowie goście dopięli swego i zasłużenie strzelili wyrównującą bramkę. Polonia pokazała się w Śremie z bardzo dobrej strony i optycznie była zespołem lepszym. Mecz był twardy, a momentami na boisku iskrzyło między zawodnikami obu zespołów, a także ławką trenerką. Nie obyło się bez przepychanek i niepotrzebnych epitetów.
![6 2](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/6-2.jpg?resize=1024%2C684&ssl=1)
![7 2](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/7-2.jpg?resize=1024%2C684&ssl=1)
![8 2](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/8-2.jpg?resize=1024%2C684&ssl=1)
![9 2](https://i0.wp.com/tydzien.net.pl/wp-content/uploads/2024/02/9-2.jpg?resize=1024%2C684&ssl=1)
W Warcie zabrakło jednak kilku czołowych zawodników. Na długiej liście nieobecnych znaleźli się m.in. Luis Henriquez, Brian Torrado, Damian Buczma, Dawid Forszpaniak, Michał Wojciechowski, Mikołaj Berger, Adam Wiśniewski, czy Kacper Piotrowicz.
– Remis jak najbardziej sprawiedliwy – powiedział trener Michał Mocek. – Szkoda, że nie utrzymaliśmy zwycięskiego wyniku do końca, bo chcemy wygrywać – dodał.
WARTA: Szatkowski (46’ Jańczyk), Kabaj, Kaczmarek, Skrzypczak (55’ B.Kaptur), Dorsz (46’ A.Kaptur), Janyga, Kozłowski (70’ Gendera), Szymandera, Hyżyk, Piotrowski (65’ Alu), Pawlak.
Kolejnym rywalem będzie Polonia II Środa.