Artystyczna dusza w naszym mieście

Na ścianach śremskiej biblioteki zawisła makrama. Piękne wzory zachwyciły uczestników, ale proces ich stworzenia był czasochłonny.
Reklama

W Śremie nie brakuje talentów. Przekonaliśmy się o tym w sobotę (9 grudnia) podczas wystawy makramy ,,Sznurkiem malowane. Dzielę się pasją…”. Autorką tych niezwykłych prac jest Halina Kałużna – Szmyt. Osoba, która przez większość życia zawodowego jest związana z edukacją artystyczną i osoba skromna, pełna pasji i radości, a także czerpiąca przyjemność z własnego rozwoju.
Co takiego jest w węzłach, że teoretycznie prosta czynność splatania sznurków według jakiegoś schematu potrafi tak inspirować i przynosić tyle satysfakcji tak wielu ludziom? W ,,Księdze węzłów Ashleya” Clifford pisze tak: Kawałek liny pozwala na absolutny rozmach w każdym kierunku. Pojedyncza splotka jest przedmiotem unikalnym, który dla celów praktycznych posiada tylko jeden wymiar. Jeżeli zaczniemy ją przemieszczać w płaszczyźnie, dowoli ją przeplatając, mogą się pojawić obiekty piękne i użyteczne. Jeżeli zdecydujemy się wyprowadzić splot przez pierwotną płaszczyznę, dodam kolejny, to daje nam możliwość wyprawy w regiony ograniczone jedynie własną wyobraźnią oraz długością liny. Czy może być coś piękniejszego?
– mówiła Anna Laska – Szmyt, dyrektor Biblioteki Publicznej im. H. Święcickiego w Śremie.
O oprawę muzyczną wystawy ,,Sznurkiem malowane. Dzielę się pasją…” zadbał zespół PRAHUMIRA. Dźwięki wydobywające się z instrumentów przeniosły widzów w inny świat. Para zawodowo zajmuje się muzyką już od dawna. PRAHUMIRA prowadzi koncerty relaksacyjne w wielu polskich miastach, a także ceremonie dźwięku oraz grają nastrojowe koncerty podczas warsztatów i spotkań. Ich misją jest to aby każdy poprzez dźwięki i twórczość czuł się w pełni swej mocy.
Makramą tak naprawdę zaczęłam się interesować w latach 80 ubiegłego wieku (…). W tych czasach nie było internetu i wszystko co zdobyłam to z książek, broszur i gazet, a także z własnej wyobraźni. Musiałam się uczyć węzłów po prostu z papieru, to co było narysowane. Teraz jest już łatwiej, ponieważ filmiki makramowe i różne tutoriale są na porządku dziennym w internecie. (…) Ale prawdę mówiąc to to, że musiałam kiedyś tą wyobraźnią działać to pomogło mi w stworzeniu dzisiejszego wydarzenia.
– o swoich początkach z makramą mówiła Halina Kałużna – Szmyt.
W sali głównej w większości znalazły się prace autorstwa Haliny Kałużnej – Szmyt, które mogły zdziwić uczestników wydarzenia swoim brakiem kolorystyki. Warto zwrócić uwagę, że artystka maluje także obrazy, które są zazwyczaj bardzo kolorowe i wręcz żywe. Natomiast tutaj użyto tylko trzech kolorów – czarny, biały i zielony. Ponadto wszędzie towarzyszą koła, które są symbolem życia. Kolory, które zastosowano także kojarzą się z życiem:
- czarny – smutek
- biały – odnowa duchowa i tzw. światełko w tunelu, gdy życie zaczyna się na nowo
- zielony – nadzieja


DWA DRZEWA CZARNE I BIAŁE
Autor: Halina Kałużna – Szmyt
Wymiary: 80 x 220
Materiał: sznurek bawełniany z rdzeniem – 500 metrów; kolory sznurka – czarny i biały
Praca wykonana na kole.
Rok powstania: 2023
CZARNE Z ZIELONYM PASKIEM
Autor: Halina Kałużna – Szmyt
Wymiary: 90 x 130
Materiał: sznurek bawełniany z rdzeniem – 700 metrów; kolory sznurka – czarny
Rok powstania: 2023
W dwóch kolejnych salach umieszczono bardziej optymistyczne i wesołe dzieła z makramy. Pojawiły się motywy świąteczne. Wciąż są koła, ale są one bardziej radosne i kojarzące się z bombką na choince. Zbliżają się święta więc autorka prac postanowiła oddać ich świąteczny i magiczny nastrój.
Na moim zaproszeniu miałam zdanie – dzielę się pasją. Dzielę się pasją, ponieważ we mnie jest dużo chęci tworzenia. Bardzo dużo tematów mi się w głowie pojawia, które chciałabym pokazać na zewnątrz. (…) Postanowiłam też w latach 80, że nie zostawię tego dla siebie tylko będę się dzieliła tą moją wiedzą, moimi zdolnościami i tym co umiem z innymi. Przez wiele lat w szkole i teraz też realizuję się jako nauczyciel. Jako ktoś kto rozsiewa to na innych, żeby też sprawiało im radość.
– dodała Halina Kałużna – Szmyt i przedstawiła swoje najlepsze uczennice.























Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.