Piknik literacki w cieniu sroczewskich dębów

W niedzielę, 25 czerwca w cieniu sroczewskich dębów odbył się piknik, ale nie taki zwykły, lecz literacki z poezją śpiewaną i recytowaną.
Niedzielny piknik literacki w Sroczewie zaczął się trochę przewrotnie, w stylu Wisławy Szymborskiej, której 100. urodziny świętowaliśmy w ten właśnie sposób. Mariola Kaźmierczak, dyrektor Centrum Kultury podziękowała na wstępie za współorganizację tego przedsięwzięcia:
- sołtysowej Sroczewa Annie Krępulec
- Stowarzyszeniu Zaborowo Nasza Wieś Dawniej i Dziś
- KGW Zaborowo
- Markowi Kmieciakowi
- wiceburmistrz Mireli Grześkowiak
Szefowa CK przypomniała również o tym, że część dębów sroczewskich ma już swoje imiona, nawiązujące do ważnych nie tylko dla lokalnej historii postaci takich, jak:
- Franek – ksiądz Franciszek Ksawery Huebner był duchownym, który dał się poznać jako społecznik bez reszty oddany sprawom Książa i żarliwy patriota.
- Antek – zdrobnienie imienia kolejnego duchownego z ksiąskiej gminy – Abp. Antoniego Baraniaka urodzonego 1 stycznia 1904 r. w Sebastianowie.
- Stefek – Stefana Wyszyńskiego.
Poezja wyśpiewana i recytowana
Skoro piknik był literacki, nie mogło się obyć bez poezji. Wiersze mniej i bardziej znane Wisławy Szymborskiej zaśpiewali i zagrali, według własnych aranżacji muzycznych, Anita Szymanowska i Mariusz Śląski. Kilka utworów poetki odczytali burmistrz Książa Wlkp. Teofil Marciniak z wiceburmistrzem Mirelą Grześkowiak oraz polonistka z ksiąskiej Szkoły Podstawowej Teresa Janasik.

Listy pisane przez Kornela Filipowicza do swojej życiowej partnerki Szymborskiej, prosto z dębów sroczewskich, odczytał Marek Kmieciak. Filipowicz, który bywał wcześniej na nadwarciańskich terenach, namawiał poetkę do tego, aby kiedyś tu z nim przyjechała. I w końcu tak się stało.
Całość była przeplatana informacjami i ciekawostkami z życia noblistki, czytanymi przez Mariolę Kaźmierczak. Ewa Nowak z Muzeum Śremskiego zdradziła z kolei ciekawostkę, że Szymborską interesowała również historia miejsc, które odwiedzała. Dlatego w „Życiu literackim” w 1972 r. ukazała się recenzja „Dziejów Śremu”, a w niej zachwyt m.in. nad nazwami miejscowości położonych wokół Śremu.
O twórczości nie tylko Szymborskiej opowiedzieli także Beata i Tomasz Szymańscy ze Stowarzyszenia Zaborowo Nasza Wieś Dawniej i Dziś. Wspomnieli oni także o lokalnych poetach Teodorze Tomczyku i Bolesławie Dropie.
Oprócz tego piknikowi towarzyszyła wystawa najlepszych prac w konkursie „Kolaże Szymborskiej”.
Wspomnienia z pocztówki
Wszyscy uczestnicy pikniku otrzymali pamiątkową pocztówkę wykonaną ze zdjęcia z archiwum rodzinnego Genowefy Wawrzyniak, jednej z córek Stanisława Piaseckiego. Był to gospodarz ze Sroczewa, u którego Szymborska i Filipowicz zaopatrywali się w warzywa, mleko itp. produkty, wypoczywając w cieniu sroczewskich dębów. Na fotografii z nimi znaleźli się m.in. Urszula Piasecka, mała Dorotka Wawrzyniak na rękach Kornela Filipowicza, Władysława Piasecka, Anna Piasecka (Masłowska), Krzysztof Pieprzyk.

Gośćmi specjalnymi spotkania byli Zbigniew Piasecki wraz ze swoimi siostrami: Łucją i Genowefą. Rozmowę z nim przeprowadził Bartek Klimczuk, dziennikarz Telewizji Relax.
O wspomnieniach pana Zbigniewa i dalszym przebiegu pikniku przeczytacie w najnowszym papierowym wydaniu Tygodnia Ziemi Śremskiej (w sklepach od 29 czerwca) lub w e-wydaniu































































































