Znów bez gola, porażka Warty
Podopieczni Huberta Sciaka notują fatalny początek wiosny. W trzecim meczu rundy rewanżowej nie potrafili pokonać bramkarza rywali i strzelecka niemoc trwa już 270 minut! Po porażce na inaugurację 0:1 z Orłem Mroczeń i bezbramkowym remisie z Piastem czekanów tym razem trzy punkty ze Śremu wywiózł GKS Rychtal.
Goście objęli prowadzenie już w 3 minucie, kiedy za faul Damiana Zimowskiego, który zastępował w bramce Dominika Sobela, arbiter podyktował rzut karny. Ten rywale zamienili na bramkę. Śremianie próbowali odwrócić losy spotkania, ale podobnie, jak w dwóch poprzednich meczach z ich optycznej przewagi niewiele wynikało. Bili głową w mur, a w końcówce stracili drugą bramkę i przegrali 0:2.
Reklama
Za tydzień do Śremu przyjeżdża Ostrovia Ostrów.