Kiermasz dla Oskarka
Czas biegnie nieubłaganie. Kilka dni temu Oskarek skończył dwa latka. – Dla nas to nie tylko dwa lata szczęścia, ale też dwa lata przeraźliwego strachu i walki o jego zdrowie i życie. W Nowy Rok wchodzimy pełni nie tylko nadziei, ale i przerażenia – mówi Estera Marciniak.
Maluszek cierpi
Oskar coraz częściej nie ma siły się bawić. Nie chce iść na spacer, coraz częściej jego usta, paluszki, czoło robią się sine. Serce niedomaga, a wada coraz częściej zabarwia ciało Oskarka na kolor śmierci…
Ratunkiem jest operacja w szpitalu w Pittsburgu. Profesor José Da Silva specjalizuje się w leczeniu anomalii Ebsteina. Jest w stanie zoperować serduszko Oskarka i je naprawić.
Niestety, leczenie w USA generuje ogromne koszty. Operacja, pobyt za granicą, specjalistyczny transport medyczny kosztują… Mamy coraz mniej czasu na uzbieranie potrzebnej kwoty, czas działa na naszą niekorzyść. Dni uciekają, a my umieramy ze strachu… – podkreśla mama chłopca
Reklama
Stąd też walka o każdą złotówkę. W najbliższą niedziele, 23 stycznia w kościele Mądrości Bożej w Śremie odbędzie się kiermasz ciast, z którego dochód trafi na konto Oskarka. Po każdej mszy będzie można kupić coś słodkiego do kawy. – Serdecznie zapraszamy – dodają bliscy.