Ekstremalna Droga Krzyżowa. Geneza i znaczenie

Już w ten piątek, 22 marca, wyruszy VIII rejonowa Ekstremalna Droga Krzyżowa Śrem-Gogolewo. Najpierw odbędzie się msza św. o godz. 20.00 w kościele Mądrości Bożej w Śremie, a następnie wierni pójdą ok. 40 km do Gogolewa, przemierzając XV stacji drogi krzyżowej.
W Wielkim Poście w wielu miejscach w Polsce i na świecie organizowane jest wydarzenie EDK. Wspólna Msza św. po której pątnicy wyruszają na nocną wyprawę. Dla wielu osób jest to ważne i motywujące spotkanie. Po nim każdy wyrusza na swoją wyprawę. Samotnie lub w małych grupkach, ale z zachowaniem reguły milczenia i skupienia. W aplikacji przygotowane są specjalne rozważania, które pomagają w przemyśleniach. Prawdziwym celem EDK jest zmiana życia, a nie tylko nocna przygoda.
W Rejonie Śrem zostały utworzone dwie trasy:
- Trasa Czerwona Podwyższenia Krzyża Świętego Śrem-Gogolewo (41 km)
- Trasa Niebieska Podwyższenia Krzyża Świętego Śrem-Gogolewo (43 km).

Obie trasy mają utworzone 15 stacji, które znajdują się przy kapliczkach lub krzyżach przydrożnych. Uczestnicy są proszeni o zabranie ze sobą własnoręcznie wykonanego krzyża i złożenie go jako wotum pod kościołem w Gogolewie.
„Dobra i do tego darmowa rada dla tych, którzy się jeszcze wahają: idź na EDK bo warto!!! Z tej drogi nigdy nie wraca się już takim samym. Ci co już byli, to potwierdzą. Jak pójdziesz raz, to już zawsze będziesz tęsknić do Ekstremalnej…”
– tak EDK Śrem zachęca do udziału na Facebooku.

Incjatywa Ekstremalna Droga Krzyżowa powstała w 2009 roku. Jej pomysłodawcą był ks. Jacek „Wiosna” Stryczek wraz ze wspólnotą Męska Strona Rzeczywistości i Stowarzyszeniem WIOSNA. Pierwsza Ekstremalna Droga Krzyżowaodbyła się w 2009 roku na trasie z Krakowa do Kalwarii Zebrzydowskiej.
Pomysł był odpowiedzią na kryzys męskości i kryzys konsumpcjonizmu. EDK nie dogadza, ale wymaga. Proponuje przekraczanie własnych ograniczeń. 40 km oznacza, że ma być daleko. Nocą, być poza strefą komfortu (np. snu). Samotnie lub w skupieniu, bo to czas na własne przemyślania. Okazało się, że działa.
„Ekstremalna Droga Krzyżowa nie ma nic wspólnego z pielgrzymkami, z tym, że jest grupa, że jest bezpiecznie, że jest piosenka, że ksiądz się Wami będzie opiekował, że będzie kabel… Nie ma z tym nic wspólnego. Jest po prostu ciemną nocą. I walką, zmaganiem się z własnymi słabościami…”
– podaje oficjalna strona internetowa wydarzenia.

EDK stawia następujące wymagania:
- 40 km nocą;
- samotnie lub w małej grupie, zawsze w ciszy i skupieniu;
- to nie sport, lecz wędrówka z rozważaniami;
- można jeść i pić, ale nie należy urządzać pikników.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.