W piątek 2 lutego zostanie uruchomiony na stałe odcinkowy pomiar prędkości na autostradowej obwodnicy Poznania między węzłami Poznań Zachód i Poznań Krzesiny. Będzie działał 24h przez 7 dni w tygodniu.
Wielu mieszkańców powiatu śremskiego, ale także Kórnika czy Zaniemyśla, pracuje w Poznaniu i musi przebyć obwodnicę miasta, by dojechać na miejsce. Ponadto spora liczba osób jeździ na zakupy np. do Lubonia. Też jest to odcinek autostrady, którą dojedziemy do Berlina czy Warszawy.
Już 2 lutego zostanie uruchomiony odcinkowy pomiar prędkości na autostradowej obwodnicy Poznania. Odcinkowy pomiar prędkości to oczywiście nic innego, jak pomiar naszej średniej prędkości uzyskanej po przejechaniu odcinka między punktami „A” i „B”. System wykonuje zdjęcia pojazdu na początku i końcu pomiarowego odcinka, odczytuje tablice rejestracyjne, a znając pokonany przez pojazd dystans i czas przejazdu, oblicza następnie średnią prędkość. Jeśli jest ona wyższa od maksymalnej średniej prędkości umożliwiającej pokonanie tego odcinka zgodnie z przepisami, dostaniemy mandat. Tym samym możemy się spodziewać większego zagęszczenia pojazdów i częstszych korków. Już nie zaoszczędzimy tyle czasu, co wcześniej.
Na autostradowej obwodnicy Poznania, między węzłami Poznan Zachód i Poznan Krzesiny obowiązuje ograniczenie do 120 km/h, a pojazdy ciężarowe, o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, nie powinny przekraczać 80 km/h.
“Odcinkowe pomiary prędkości bezsprzecznie są elementami podnoszącymi dyscyplinę wśród kierowców. System mierzy średnią prędkość, nalicza opłatę zgodnie z taryfikatorem i sprawa zamknięta”
– powiedział z dumą mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Pouczał także, iż „najczęstszą przyczyną wypadków jest nieustąpienie pierwszeństwa i nieprawidłowe wyprzedzanie. Nadmierna prędkość potęguje ich skutki. Jak wynika z analiz, nawet zmniejszenie jej o 10 km/h może uratować nasze zdrowie a nawet życie”.
Ciężko stwierdzić ile w tym prawdy, ponieważ częściej to nie prędkość, a bezmyślność czy egoizm kierowców powoduje, że jeżdżą prawym pasem bez przerwy albo tiry, które nadal bezprawie się wyprzedzają, co prowokuje mniej cierpliwych kierowców do ekstremalnych manewrów.
“Przewaga tego urządzenia nad fotoradarem polega na tym, iż działa 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu”
– powiedział Wojciech Król z biura prasowego Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Zaznaczył jednocześnie, że urządzenie do pomiarów odcinkowych przekazane Głównemu Inspektoratowi Transportu Drogowego przez Autostradę Wielkopolską jest jednym z 70-ciu podobnych, działających na terenie kraju po zakończonym w grudniu ubiegłego roku projekcie rozbudowy systemu Odcinkowego Pomiaru Prędkości.
Grafiki informacyjne wykonane przez GITD (fot. https://www.gov.pl/web/gitd)
Wspomniany projekt nie obejmował jednak podpoznańskiego odcinka A2. Po nieuwzględnieniu autostradowej obwodnicy Poznania, jako jednego z odcinków, o który jest rozbudowywany system CANARD, po uzgodnieniach z GITD, zdecydowano o samodzielnym sfinansowaniu i instalacji systemu pomiaru.
