Pierwszy polityk, który postulował powrót Wielkopolski w walce o niepodległość Ojczyzny
168 lat temu na świat przyszedł jeden z „triady polskiego nacjonalizmu”. 17 stycznia 1854 roku w Bystrzejowicach Pierwszych pod Lublinem, urodził się Jan Ludwik Popławski – ideolog i twórca nowoczesnego Ruchu Narodowego.
“W ciągu całego swego życia nie spotkałem człowieka, który by tyle o Polsce wiedział i tyle o niej myślał. Jego patriotyzm był nie tylko instynktem, miłością, przekonaniem- był on religią, mającą, swe podstawy w najgłębszych tajniach duszy”
– wspominał Roman Dmowski.
Biografia
Reklama
W 1866 r. rozpoczął edukację w lubelskim gimnazjum, z którego został relegowany z „wilczym biletem” (za bójkę z donosicielem) i po eksternistycznym zdaniu matury w 1873 r. rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. W 1877 r., wraz z Adamem Szymańskim, założył tajną organizację młodzieżową „Synowie Ojczyzny”, planując na wypadek wojny wzniecenie powstania we wszystkich zaborach. Gdy w kwietniu 1878 r. grupa została rozbita przez ochranę, spędził rok w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej, a następnie został skazany na ośmioletnie zesłanie w głąb Rosji do guberni wiackiej. Dzięki zabiegom rodziny powrócił do Warszawy w 1882 r. i podjął pracę w wydawanym przez Aleksandra Świętochowskiego tygodniku „Prawda”, stając się podporą pisma i autorem ponad 100 felietonów. W 1885 r. ponownie trafił (na trzy miesiące) do warszawskiej Cytadeli, oskarżony tym razem o działalność rewolucyjną i kontakty z członkami „Proletariatu”. Gdy w 1886 r. redakcję zdominowali socjaliści, rozstał się “Prawdą” i od 2 października t. r. rozpoczął wydawanie własnego tygodnika “Głos”, który stał się kuźnią idei narodowodemokratycznej i ekspozyturą powstałej w roku następnym Ligi Polskiej, w której Popławski pełnił funkcję Komisarza na Królestwo Polskie. Tygodnik udostępniał łamy autorom różnych politycznych opcji, lecz zwykle wybornego pióra (tutaj debiutował m.in. Żeromski, Kasprowicz, Reymont i Przerwa-Tetmajer). W 1890 roku poznał debiutującego na łamach „Głosu” Romana Dmowskiego, z którym pozostał w przyjaźni do końca życia. W 1891 roku zorganizowali razem w Warszawie obchody stulecia Konstytucji 3 Maja, a w dwa lata później, doprowadziwszy wespół z Balickim do przekształcenia Ligi Polskiej w Ligę Narodową, tworzyli jej Radę Tajną i Komitet Centralny. W sierpniu 1894 roku Popławski po raz trzeci został osadzony w X Pawilonie, jako organizator manifestacji ku czci Jana Kilińskiego (spędził tam 13 miesięcy). Wkrótce po opuszczeniu więzienia, w 1896 roku wyjechał nielegalnie do Lwowa, gdzie wraz z Dmowskim i Balickim podjął się redagowania “Przeglądu Wszechpolskiego” – głównego ideologiczno-politycznego organu Narodowej Demokracji. Z powodu tego, że pismo było adresowane do inteligencji, uruchomił równolegle publikowanie miesięczników krzewiących myśl narodową wśród innych grup odbiorców. Już od jesieni 1896 r. wydawał „Polaka” (kierowanego do chłopów z Królestwa Polskiego), a później „Ojczyznę” (dla włościan z Galicji). W 1899 r. zainicjował edycję młodzieżowego pisma reaktywowanego Zetu pt. „Teka”. Po 1901 r. kierował redakcjami endeckich dzienników „XX wiek”i „Słowo Polskie”. Coraz więcej miejsca w jego pisarstwie zaczęła zajmować (krzewiona już na łamach “Głosu”) – “myśl zachodnia”. Był inicjatorem przeorientowania polskich zainteresowań z ziem wschodnich na zachód. Uważał, że odzyskanie Pomorza, Śląska i Wielkopolski oraz wolnego dostępu do Bałtyku będzie konieczne dla realnej suwerenności przyszłego państwa. W 1906 roku, gdy władze carskie osłabiły ucisk, powrócił do Warszawy, aby przejąć po Dmowskim redakcję dziennika „Gazeta Polska”. Pracował w niej tylko do jesieni 1907 roku, gdyż zaczął chorować na raka gardła. Zmarł 12 marca 1908 roku i spoczął na warszawskich Powązkach (kw. 176-2-19/20). W mowie pożegnalnej Roman Dmowski powiedział, że „to co jest najlepsze w zakresie polskiej myśli politycznej wyrosło z ziaren przez Popławskiego zasianych”.
Związek z Wielkopolską
Jednak dlaczego jest on ważny dla Wielkopolski? Roman Dmowski mówił o nim:
„Człowiekiem, który otworzył oczy naszemu pokoleniu na znaczenie ziem zaboru pruskiego dla przyszłości Polski, który jasno widział, że bez tych ziem możemy być tylko słabym, uzależnionym od sąsiadów, stopniowo topniejącym narodkiem, w którego nieocenionych i po dziś dzień niedocenionych pismach politycznych ta myśl przejawia się nieustannie – był Popławski.
A kiedy indziej:
„W Poznaniu zaś sam byłem świadkiem, kiedy ludzie wybitni nie chcieli wierzyć, że jego artykuły o sprawach zaboru pruskiego pisane są przez człowieka, który nigdy wsród nich nie żył”
– podkreślał były minister spraw zagranicznych.
Co pisał na temat Poznańskiego i konfliktu z niemieckim okupantem?
„Od 1000 lat zalew niemiecki systematycznie podrywał nasze dziedziny… Potęga państwa pruskiego i kultury niemieckiej przerażać może tych tylko, którzy w przyszłość patrzeć nie umieją, a przeszłości nie pamiętają”
Jego walkę o niepodległość Polski docenił także syn śremskiej ziemi prof. Heliodor Święcicki podczas przemówienia z okazji wręczenia doktoratu honoris causa Uniwersytetu Poznańskiego Romanowi Dmowskiemu w czerwcu 1923 roku:
„I oto z takich to zabiegów wyrósł Popławski, by wskazywać społeczeństwu doniosłe znaczenie ludu w naszem odrodzeniu. Potrzeba zorganizowania życia narodowego stanęła mu przed oczyma, jak stanęła ona i innemu pionierowi ruchu narodowego Balickiego. Dążono konsekwentnie do tego, by sprawa nasza stała się na prawdę sprawą nie tylko inteligencji, ale także mas ludu”
W interesującym nas kontekście problematykę zaboru pruskiego podjął Jan Ludwik Popławski, uznawany za „twórce koncepcji odbudowy niepodległości Polski, opartej na jej ziemiach zachodnich”. W rubryce Memento przytoczone zostały nazwiska polskich ziemian sprzedających ziemie Niemcom, z postulowanym stworzeniem organizacji finansowych da przejmowania przez polskich chłopów ziemi i przeciwstawieniem niemieckiej kolonizacji – kolonizacji polskiej. Wsród zarzutów kierowanych pod adresem poznańskich konserwatystów publicysta wskazywał na „zamykanie” się w granicach historycznych, a zapominanie o Polakach na Śląsku i Mazurach. Stawiając na pierwszym planie interesy większej własności, konserwatyści zaniedbują Ślązaków i Mazurów, dlatego że nie ma tam polskiej szlachty. Nawołując do rewindykacji kierunku polityki narodowej, ciągle żywej tradycji ekspansji na wschód, Popławski przeciwstawił terytorialna wizje Polski piastowskiej, zwróconej ku Odrze i Bałtykowi. Wskazane „Środki obrony” traktował jako program „zaczepnej narodowej ofensywy w zaborze pruskim dla obrony ziemi, uznanej za podstawę bytu narodowego i przyszłych prawnych rozstrzygnięć terytorialnych”. Posiadanie Górnego Śląska i Prus Wschodnich stanowiło warunek bezpieczeństwa dla Wielkopolski i Pomorza. Publicysta krytykował polityków wielkopolskich za ograniczenie obrony narodowej jedynie do tych dwu ostatnich obszarów. Zainteresowanie ziemiami zachodnimi i północnymi uzasadniał nie tylko rozważaniami geopolitycznymi, ale istniejącymi możliwościami powiększenia potencjału narodu. To ważny artykuł, zapoczątkowujący nowe myślenie o ziemiach dzielnicy pruskiej i kierunku polityki polskiej.
Roli ruchu ludowego w szerokim kontekście życia politycznego w tej dzielnicy zaborczej poświęcił obszerny artykuł programowy J.L. Popławski. Wskazał na dokonujące się przeobrażenia społeczne, równoznaczne z przesuwaniem się punktu ciężkości ze szlachty na warstwy niższe, z wyodrębnieniem się polskiego mieszczaństwa „jako samoistnej formacji społecznej”. Nie posiada ono jeszcze „spoistości wewnętrznej ani wyraźnej świadomości politycznej i społecznej”, ale budzi się „ambicja polityczna”. Gdy okazało się, że dotychczasowa polityka szlachecka jest da „interesów ogólnonarodowych szkodliwa”, warstwom średnim przypaść winna rola politycznego przewodnictwa. „Ruch ludowy w Poznańskiem jest właściwie ruchem emancypacyjnym warstw średnich, drobnego mieszczaństwa i zamożnego włościaństwa oraz solidaryzujące; się z ich dążeniami politycznymi i społecznymi części inteligencji”. Popławski zwrócił uwagę na niewykrystalizowanie się politycznego programu ruchu, często zastępowanego osobistymi poglądami lidera ludowców. „Takiego programu ruch ludowy w zaborze pruskim nie ma. Różnica zasadnicza polityki ruchu ludowego od dotychczasowej polityki szlacheckiej polega przede wszystkiem na innem pojmowaniu stosunków prawnopaństwowych i społecznych. Ta różnica nie wyraja się dosyć jasno i dobitnie w postulatach praktycznych, czy to politycznych, czy społeczno-ekonomicznych”. Endecki publicysta zwrócił uwagę na podobieństwa i różnice ruchu ludowego w Poznańskiem z kształtującym się na Górnym Śląsku i w Prusach Zachodnich. W Poznańskiem jest to kierunek warstw średnich, na Śląsku, przy braku polskiej szlachty, ma charakter „prawdziwie ludowy”.
„Starej Polski nie będzie można odbudować, ale za to Polska nowa, niepodległa powinna powrócić na dawny piastowski szlak – w kierunku Bałtyku i Odry. Nie tylko odzyskać Gdansk, ale przyłączyć Królewiec, nie tylko odzyskać Wielkopolskę, ale również Śląsk po Odrę, gazie druga potowa wieku XIX była świadkiem renesansu polskości. O potrzebie powrotu „na stara drogę, która ku morzu przebiły krzepkie dłonie wojów piastowskich”
– pisał już na łamach „Głosu”.
Wskazywał, że „wolny dostępu do morza, posiadanie całkowite głównej arterii wodnej kraju – Wisły, oto warunki konieczne prawie istnienia naszego. Całe to porzecze Bałtyku od Wisły aż do ujścia Niemna, tak niebacznie kiedyś roztrwonione wraz ze Śląskiem przez państwo polskie, musi być odzyskanym przez narodowość Polska. Skierowanie uwagi polskiej myśli politycznej na ziemie zachodnie było nowatorskim wkładem Popławskiego. Według Dmowskiego także ten element politycznej refleksji autora Naszego patriotyzmu stanowił o jego nieprzemijalnej wielkości i aktualności w XX wieku.
Wizja Polski
Dla Popławskiego wymarzona Polska miała być państwem wielkim i silnym, obejmującym ziemie dawnej Rzeczypospolitej w wymiarze historycznym i zarazem etnograficzne polskie. Ludność i ziemia traktowane były przez Popławskiego jako „podstawowe czynniki bytu narodowego”. Rozszerzanie świadomości narodowej i obrona ziemi swojego narodu były ideologicznym nakazem, który wywołał w połowie lat osiemdziesiątych zainteresowanie polskimi ziemiami zachodnimi, także tymi, które odpadły wcześniej od Rzeczypospolitej lub tez do niej nigdy bezpośrednio nie należały, na których polskość – aczkolwiek osłabiona – jednak przetrwała. Renanowskie pojęcie narodu jako wspólnoty duchowej „wielkiej solidarności” wyrażającej się w postaci „codziennego plebiscytu” woli kontynuacji wspólnego narodowego życia odnieść można było w szczególności do ludności polskiej, zamieszkałej w państwie pruskim, od Prus Wschodnich aż po Górny Śląsk. Germanizowana przez państwo i Kościół, nadto zagrożona pozbawieniem ziemi od wieków do nich należące ujawniała ta ludność relatywnie wyższy niż na pozostałych ziemiach polskich poziom świadomości narodowej i aktywności gospodarczej, skupiające się w solidarnej obronie przed zorganizowanym atakiem obcych.
Zagadnienie niepodległości Polski oraz towarzyszące mu koncepcje terytorialne stanowią najistotniejsza część myśli politycznej Popławskiego, która przejęta następnie przez obóz narodowy, zdecydowanie zaważyła na terytorialnym kształcie Polski odrodzonej po I wojnie światowej. Sprawy te od dawna budziły zainteresowanie nauki historycznej, w tym w szczególności jego stanowisko w odniesieniu do polskiej granicy zachodniej”. W rezultacie uznaje się, ze jego zasługa stało się przeorientowanie wschodnich tradycji polskiej myśli politycznej w kierunku zachodnim, gdy w głośnym artykule pt. Środki obrony z 1887 r. niezmiennie żywej tradycji polskiej ekspansji wschodniej przeciwstawił terytorialną wizję Polski Piastowskiej, sięgającej po Odrę i Bałtyk, a brutalnie germanizowanej ludności polskiej w zaborze pruskim rysował perspektywy odpornej walki z nadzieja zwycięstwa. Tytułowe „środki obrony” były w istocie programem zaczepnej narodowej ofensywy w zaborze pruskim da obrony ziemi, uznanej za podstawę bytu narodowego i przyszłych prawno-państwowych rozstrzygnięć terytorialnych.