W środę 22 listopada Starostę Powiatu Śremskiego Zenona Jahnsa odwiedziła grupa Czechów wraz z reprezentacją Liceum Ogólnokształcącego im. gen. Wybickiego w Śremie. Wizyta była związana z wymianą polsko-czeską w ramach projektu mobilnego z Funduszu Grupy Wyszehradzkiej.
Uczniowie ze Śremu pojechali do miasta partnerskiego rodzimej gminy – Rožnova pod Radhoštěm i zwiedzili okolice w dniach 16-20 października. Po stronie czeskiej w projekcie uczestniczy Gymnázium Rožnov pod Radhoštěm. W czeskim systemie nauki, po ukończeniu V klasy szkoły podstawowej, czyli w wieku 11 lat, uczniowie mogą przenieść się do ośmioletniego gimnazjum, które jest odpowiednikiem szkoły średniej I stopnia o obniżonym poziomie (W Czechach występują 2 stopnie).
Exit school na przywitanie
Reklama
W poniedziałek, 20 listopada, Liceum Ogólnokształcące w Śremie powitało w budynku szkolnym grupę uczniów z Czech. Uczestnicy wymiany wraz z opiekunkami p. Snelą i p. Kubską zorganizowali grę Exit school.
Poznańska przygoda
We wtorek Ogólniak zabrał czeskich gości do stolicy Wielkopolski, gdzie mieli okazję zwiedzić Bramę Poznania, w południe udało się zobaczyć koziołki na budynku Ratusza oraz pokazać południowym sąsiadom najpiękniejsze i najważniejsze miejsca w Poznaniu. Niestety Czesi musieli oglądać obraz nędzy i rozpaczy zgotowany na Starym Mieście przez Jaśkowiaka. Na koniec dnia uczestnicy wycieczki wspólnie wybrali się do Poznańskiego Betlejem, by poczuć Bożonarodzeniową atmosferę.
Wizyta u Starosty
W środę natomiast o godz. 13.15 rozpoczęło się spotkanie ze Starostą Powiatu Śremskiego Zenonem Jahnsem w sali sesyjnej rady powiatu. W ciągu 15 min rozmawiano o tym, jak gościom podoba się w Śremie, a także o planach spędzania czasu czy tych na przyszłość. Czeszka, Radka Slováková (lat 17) opowiedziała, iż chce być psychologiem dziecięcym. Niestety reszta nie zdradziła swoich zamiarów, lecz korzystając z odwagi dziewczyny, zapytaliśmy o jej wrażenia podczas pobytu w Polsce:
Ja bardzo lubię Polskę, to miasto, ponieważ jest zupełnie inne niż nasze miasto, nasze państwo i to z każdej strony, jak ludzie, natura, kultura. Lubię, że to jest coś zupełnie nowego dla nas i to jest super!
– opowiedziała uśmiechnięta uczennica z Czech
Ponadto starosta był zainteresowany podziałem administracyjnym w Republice Czeskiej i liczbą szkół ponadpodstawowych w ichniejszej jednostce podziału administracyjnego, odpowiadającego naszemu powiatowi. Nie zabrakło też momentów humorystycznych. Od czeskich nauczycielek Zenon Jahns otrzymał podarunek. Po 15-stu minutach tradycyjnie wykonano pamiątkowe zdjęcia oraz przekazano uczniom z obu krajów drobne upominki firmowane logiem jednostki samorządu terytorialnego.
W środę odwiedzili jeszcze Zamek w Kórniku, a w czwartek mają również pojechać do Wrocławia. Natomiast w piątek czeka ich wizyta u burmistrza, a potem wspólne lekcje w szkole na zakończenie projektu.
Oceny projektu według uczestników
Młodzież krajów sąsiednich miała już okazję się zapoznać, więc uczennica z LO, która chciała pozostać anonimowa, opowiedziała nam, jak się dogadują z koleżankami i kolegami z Czech:
W większości po angielsku, aczkolwiek oni rozumieją praktycznie wszystko, co my mówimy po polsku. To było dla nas dość dużym zdziwieniem, ponieważ my po czesku ich za bardzo nie rozumiemy. No, a tak ogólnie, to dobrze się dogadujemy. Nawiązują się te znajomości. Oprócz Czechów, których mamy w domu, mamy też innych Czechów i wydaje mi się, że wszyscy są zadowoleni. Jakoś tam przez to, że jesteśmy w tym samym wieku, to się dogadujemy. Poznajemy ich tryb życia, bo mają totalnie inny tryb życia niż my, co było też dla nas na początku zdziwieniem, ale dogadujemy się dobrze. Oni są bardziej spokojni. Mieszkają w górach, a my tu bliżej dużych miast, więc to też trochę inaczej jednak. My też częściej wychodzimy na dwór, więcej ze sobą czasu spędzamy, jesteśmy bardziej socjalnymi osobami, a oni niekoniecznie, ale zmieniamy to. Poznaliśmy ich tryb życia. Mieliśmy u nich taki tydzień spokojny, a teraz oni tutaj z nami wychodzą
– powiedziała licealistka.
Po raz pierwszy śremski Ogólniak postanowił uzyskać granty od Grupy Wyszehradzkiej i już teraz organizatorki wymiany z obu krajów, zgodnie przyznają, że należy to kontynuować w następnych latach.
Tak, mam nadzieję, ponieważ to jest świetne doświadczenie. My zawsze chcieliśmy to zrobić i w końcu znaleźliśmy Fundusz Wyszehradzki, który dał nam ten grant. Jestem szczęśliwa, że to rozpoczęliśmy, ponieważ znaleźliśmy nowych przyjaciół. Możemy polepszać umiejętności posługiwania się językiem angielskim. Uczniowie mogą stawać się bardziej „otwarci”. Mogą poszerzać swoje horyzonty. Naturalnie je poszerzają i wierzę w to. Mam nadzieję, że będziemy to kontynuować. Również polskie nauczycielki mają taką nadzieję
– powiedziała czeska nauczycielka Šárka Hlaváčová.
Czym jest ten Fundusz Wyszehradzki?
International Visegrad Fund [pol. Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki] to projekt utworzony na mocy umowy zawartej 9 czerwca 2000 r. przez Grupę Wyszehradzką pomiędzy Czechami, Polską, Słowacją i Węgrami. Siedziba Funduszu znajduje się w Bratysławie. Ma on na celu finansowe wspieranie międzynarodowych inicjatyw, współpracy pomiędzy państwami Grupy Wyszehradzkiej oraz ich wspólnej reprezentacji w państwach trzecich. Cele te realizowane są poprzez sponsorowanie działań z zakresu promocji i rozwoju:
- współpracy kulturalnej,
- wymiany naukowej, badań naukowych i współpracy w dziedzinie edukacji,
- wymiany młodzieży,
- współpracy przygranicznej,
- turystyki.
(fot. LO Śrem/Wiktor Chicheł)
