Wisła Borek w końcu zagra „w domu”. Ultrasi nie mogą się doczekać meczu z Pawłowicami

11 listopada kibiców w Borku Wlkp. czeka iście piłkarskie święto. W Dniu Niepodległości Wisła zagra pierwszy tej jesieni mecz na własnym boisku. Rywalem będzie MTS Pawłowice.
Ze względu na remont stadionu od początku tegorocznych rozgrywek podopieczni Tomasza Gawrońskiego wszystkie dotychczasowe pojedynki rozgrywali na wyjazdach. Spisywali się w nich całkiem dobrze. Wygrali 8 z 12 spotkań, 1 zremisowali, a 3 przegrali, co dało im 25 punktów i miejsce w ścisłej czołówce tabeli. Wisła jest aktualnie trzecia ze stratą 5 punktów do prowadzącego GKS Jaraczewo, ale ma jedno spotkanie zaległe (nie odbył się mecz z Heliosem Bucz).
W sobotę o 14.00 Wisła gościć będzie na swoim obiekcie ekipę MTS Pawłowice, która jest na 6 miejscu i traci do drużyny z Borku Wlkp. trzy punkty. Zapowiada się więc ciekawy pojedynek, tym bardziej, że gospodarze będą chcieli wygrać na otwarcie stadionu, a goście z siedmiu pojedynków rozgrywanych w delegacji tylko raz wracali bez jakiejkolwiek zdobyczy.
Reklama

W ostatniej kolejce Wisła pokonała na wyjeździe 3:1 Rydzyniaka Rydzynę, a MTS wygrał 2:1 z Awdańcem Pakosław.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.