Sierpień na drogach powiatu śremskiego

Komenda Powiatowa Policji w Śremie przedstawiła comiesięczny raport, dotyczący zdarzeń na drogach powiatu śremskiego. Z analizy wynika, że śremscy policjanci pracowali na miejscu 23 zdarzeń drogowych, w tym były dwa wypadki drogowe, w których trzy osoby zostały ranne i 21 kolizji drogowych.
Informację o tym jak było na drogach powiatu śremskiego w sierpniu br. przygotował kom. Piotr Nowacki, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Śremie.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
Szczegółowe informacje o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego w sierpniu 2023 roku, przygotowane przez naczelnika śremskiej drogówki, znajdziemy na stronie internetowej KPP w Śremie. Wynika z nich, że w sierpniu śremscy policjanci pracowali na miejscu 23 zdarzeń drogowych, w tym były dwa wypadki drogowe, w których trzy osoby zostały ranne i 21 kolizji drogowych.
Reklama
Z analizy przygotowanej przez naczelnika drogówki wynika też, iż główną przyczyną zdarzeń drogowych, do których doszło w sierpniu na terenie powiatu śremskiego, było niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami oraz niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.
Reklama
Wynika z tego, że pośpiech nas gubi i jest przyczyną niebezpiecznych sytuacji. I właśnie 12 sierpnia około godz. 12.00 w Śremie na ulicy Kilińskiego kierująca skodą nie zachowała bezpiecznej odległości między pojazdami i najechała na tył audi. W wyniku uderzenia audi przemieściło się i uderzyło w kolejną skodę, a ta w VW. Kobiety kierujące autami były trzeźwe. Sprawczyni kolizji została ukarana mandatem w wysokości 2500 złotych, a na jej konto wpłynęło 10 pkt. Karnych
– informuje podinsp. Ewa Kasińska
Efekt domina w Śremie. Kolizja 4 aut na ul. Kilińskiego
Ponadto w ubiegłym miesiącu śremscy policjanci wyeliminowali z ruchu czterech kierujących pojazdami mechanicznymi w stanie po spożyciu alkoholu oraz dwóch rowerzystów.
Przy tej okazji, po raz kolejny, apelujemy o trzeźwość za kierownicą, bo pijani kierowcy to śmiertelne zagrożenie!
– przypomina E. Kasińska