Poseł Dolata atakuje aktywistkę. Przed kamerami sejmowymi

Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, w której zasiada poseł z naszego okręgu poseł Zbigniew Dolata (PiS), ostatnio zyskała na popularności. Właśnie za sprawą polityka Zbigniewa Dolaty.
Reklama

16 sierpnia odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych w sprawie z oskarżenia prywatnego o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Jarosława Kaczyńskiego (PiS). Aktywistka Dagmara Adamiak oskarżyła lidera PiS o zniesławienie za słowa o kobietach „dających w szyję”.
To, co działo się na komisji to jawny atak posła Zbigniewa Dolaty na aktywistkę i zażarta obrona swojego szefa, lidera partii – Jarosława Kaczyńskiego.
Prawniczka przeciwko posłowi Kaczyńskiemu
Dagmara Adamiak, prawnik z wykształcenia, ale i aktywistka społeczna, poczuła się urażona słowami Jarosława Kaczyńskiego, który podczas wystąpienia w Ełku w listopadzie minionego roku mówił o problemie alkoholizmu, zwłaszcza wśród młodych kobiet. – Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat. Jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych, a kobieta tylko dwa. (…) Ale jak do 25 roku życia daje w szyję, to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach” – mówił wówczas prezes Kaczyński.
Poseł Dolata w Śremie. Straszył migrantami
Te słowa stały się podstawą do oskarżenia o zniesławienie (art. 212 KK).
Zanim mogło dojść do postawienia Kaczyńskiego w stan oskarżenia, opinię w tej sprawie musiała wydać sejmowa komisja. Komisja, w której większość posiada PiS. Sprawa była przesądzona, zanim komisja się zebrała, ale nikt nie przypuszczał, że komisja będzie swoistym atakiem jednego posła na prawniczkę, która chciała skarżyć Kaczyńskiego.
Poseł Dolata atakuje kobietę
– Szczerze mówiąc, nie wiem, jaki to wydział dał pani tytuł magistra – poseł Dolata, z wykształcenia historyk, atakował prawniczkę. – To, co powiedział prezes Kaczyński było „analizą socjologiczną” – tak krzywdzącą wypowiedz swojego parlamentarnego szefa skomentował Dolata.
Dolata pozew nazywa elementem kampanii wyborczej, który z „punktu widzenia prawnego jest absurdalny”. Mówi to historyk, i polityk partii rządzącej, który kwestionuje zasadność aktu złożonego przez prawniczkę, absolwentkę wydziału prawa na poznańskim UAM.
Lewandowski pójdzie do Sejmu?
Po debacie w komisji odbyło się głosowanie, które miało charakter niejawny. Przewodniczący komisji Kazimierz Smoliński (PiS) oznajmił później, że komisja negatywnie zaopiniowała wniosek o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Jarosława Kaczyńskiego.
Czy poseł Dolata obawia się kobiet?
Butny „występ” posła Dolaty, nieskrępowany atak na młodą kobietę. Może poseł Dolata obawia się kobiet? Teraz Dagmary Adamiak, a wcześniej chociażby transpłciowej Klaudii Święcickiej (nauczycielki akademickiej) z Gniezna, która 24 czerwca przerwała proboszczowi kazanie i za to Zbigniew Dolata chce, aby jej sprawa skończyła się wyrokiem sądu. W lokalnej TV Gniezno zaapelował, by uczestnicy mszy świętej składali zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Dodatkowo poseł na swoim facebooku kobietę nazywa „pseudonaukowcem” czy „pseudowykładowcem”.
Jeszcze wcześniej, bo w 2020 roku, podczas Strajku Kobiet, protestujące kobiety porównał do małp w ZOO, a następnie dodał, że małpy są inteligentniejsze.

Tak nie powinno być. Tak nie powinno się wypowiadać w ulicznym, potocznym języku, a już z pewnością taka mowa nienawiści nie przystaje osobom, które kierują polityką całego narodu, które naród wybrał na swoich reprezentantów.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.