W Śremie powstało nowe graffiti

W sobotę, 1 lipca na wałach przy tartaku przy ul. Mała Łazienkowa w Śremie odbył się legalny event graffiti. Organizatorem wydarzenia był młody śremianin – Ignacy, który zaprosił przyjaciół do wspólnego malowania. Efekt ich pracy możecie podziwiać w naszej galerii.
Graffiti może być postrzegane zarówno jako sztuka, jak i wandalizm, a ostateczna ocena zależy od kontekstu i okoliczności. Dla wielu osób graffiti jest formą ekspresji artystycznej, która może przekazywać różne emocje, przemyślenia i idee. Artyści grafficiarze często starają się zdobić miejskie przestrzenie, tworząc barwne i intrygujące obrazy. Niektóre graffiti są dokładnie zaplanowane, mają wysoką jakość artystyczną i są zgodne z zasadami kompozycji, perspektywy i koloru.

Graffiti – sztuka czy wandalizm?
Z kolei inni uważają graffiti za akt wandalizmu, ponieważ często są one malowane na cudzych własnościach bez zgody właścicieli. Nielegalne malowanie ścian, budynków i innych miejsc publicznych może być naruszeniem prawa i powodować koszty związane z usuwaniem graffiti.
Warto zauważyć, że granica między sztuką a wandalizmem w przypadku graffiti jest często niejednoznaczna i zależy od indywidualnej perspektywy. Niektóre społeczności starają się znaleźć kompromis, tworząc miejsca, gdzie artyści mogą legalnie wykonywać swoje prace, takie jak muralowe ściany w mieście czy specjalne dziedzińce dla graffiti. Tak też się stało w Śremie, bowiem właściciel tartaku wyraził zgodę na stworzenie graffiti na murze okalającym działkę.
Reklama

Z perspektywy artysty
Więcej o samym wydarzeniu opowiada Ignacy, ps. Chus – organizator eventu, którego spotkaliśmy na miejscu wydarzenia. Ignacy ma 18 lat, graffiti interesuje się od ponad trzech lat i jest uczniem Zespołu Szkół Ekonomicznych w Śremie.
Dominika Górna: Ignacy wytłumacz mi proszę, na czym polega ten event?
Ignacy: Zorganizowałem pierwszą edycję eventu graffiti. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się powtórzyć to wydarzenie. Różne osoby z Wielkopolski przyjechały, by wspólnie pomalować ścianę.
DG: Czy robicie to legalnie?
I: Dogadaliśmy się z właścicielem tartaku, który udostępnił nam mur.
DG: Co zatem powstanie na tym murze? Czy można to nazwać sztuką?
I: Głównie powstaną litery, tworzymy je w różnych stylach, np. 3D. Sztuka jest ładna i legalna. Nie da się tego konkretnie określić. Sztuką jest dopasowywanie się i polepszanie naszej rzeczywistości, która nas otacza. Na Jezioranach stworzyliśmy graffiti w przejściu podziemnym.
Wandale zniszczyli przejście. Znamy stanowisko burmistrza w sprawie nielegalnych graffiti
DG: Ano właśnie. Co sądzisz o tym, by zniszczone przejście pod wiaduktem kolejowym przy ul. Kilińskiego również pokryć graffiti?
I: Robiliśmy już takie rzeczy. Na zamówienie również wykonujemy graffiti. Oczywiście najpierw przedstawiamy koncepcję, którą zleceniodawca zatwierdza. Chętnie się tego podejmiemy!
Dziękuję za rozmowę













