Dramat nad wodą w Zwoli koło Zaniemyśla. Strażacy z wody podjęli ciało mieszkańca gminy Zaniemyśl. Odstąpiono od czynności ratowniczych.
Reklama
Wypadek nad wodą Jeziora Raczyńskiego w Zwoli wydarzył się 1 lipca. Służby ratownicze z terenu powiatu średzkiego zostały o nim poinformowane około godziny 12.40. Do zdarzenia zadysponowano SGRWN z Poznania oraz jednostkę JRG Śrem z łodzią ratowniczą.
Nurkowie oraz śremska straż nie dojechały jednak na miejsce zdarzenia. Wcześniej mężczyznę podjęli ochotnicy z Zaniemyśla. Niestety na ratunek dla wędkarza było już za późno. Załoga karetki pogotowia stwierdziła zgon poszkodowanego.
Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci wędkarza
Na miejscu pojawili się policjanci ze średzkiej komendy. O wypadku powiadomiono również prokuraturę. Okoliczności wypadku wskazują na nieszczęśliwy wypadek podczas wędkowania. Mężczyzna miał spaść z pomostu do wody. Nie wiadomo jednak czy utonął czy zgon nastąpił wcześniej, z przyczyn naturalnych.
Śmierć wędkarza w wodzie to kolejny wpadek nad wodą w gminie Zaniemyśl
25 lutego w miejscowości Jeziory Wielkie około godziny 22 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wypadnięciu człowieka z łodzi. Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano jednostki OSP oraz zastępy JRG Środa Wielkopolska i JRG 1 Poznań (nurkowie), a także grupę poszukiwawczą z OSP Mosina. W sumie 12 zastępów strażackich wyruszyło na ratunek.
Po 30 minutach od zgłoszenia, strażacy zlokalizowali tonącą osobę i wydobyli ją z wody. Mężczyzna nie wykazywał oznak życia. Dzięki przeprowadzonej na miejscu reanimacji krążeniowo-oddechowej udało się przywrócić mu funkcje życiowe, jednak nie odzyskał przytomności. W ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala.
Kilka dni wcześniej człowiek utonął w wodzie Jeziora Bnińskiego
21 lutego, a więc kilka dni wcześniej poprzedzających wypadek w Jeziorach Wielkich, około godziny 9 rano, na Jeziorze Bnińskim, w okolicy Biernatek, znaleziono przewróconą łódkę. Nikogo nie było w pobliżu, a na pokładzie łodzi miał być około 50-letni wędkarz, mieszkający w okolicy.
Strażacy z OSP Kórnik, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku, odnaleźli ciało mężczyzny unoszące się na wodzie.
Po wydobyciu mężczyzny z wody, ratownicy odstąpili od dalszych czynności ratunkowych, ponieważ stwierdzono zgon. Nie jest znane, kiedy dokładnie mężczyzna wpadł do wody. Wyruszył na ryby wcześnie rano.
