24 czerwca około godziny 17 doszło do zdarzenia drogowego. Samochód osobowy uderzył w przydrożne drzewo. Jedna osoba była opatrywana przez załogę pogotowia.
Reklama
Policja, pogotowie oraz straż pożarna otrzymały informację o zderzeniu samochodu osobowego, którym podróżowały dwie osoby, z drzewem. Ze zgłoszenia wynikało, że nikt nie był zakleszczony w pojeździe.
Na miejsce jako pierwsza ze służb dotarła straż pożarna. Ratownicy z JRG Śrem zajęli się pasażerką samochodu, który uderzył w drzewo. Kobieta była roztrzęsiona, ale nic jej nie dolegało. Została następnie przekazana załodze karetki pogotowia ratunkowego.
Policja z kolei ustaliła okoliczności, które doprowadziły do tego, że auto zjechało z drogi prosto w drzewo. Okazało się, że doprowadził do tego inny samochód, który następnie oddalił się z miejsca zdarzenia.
Kierowca drugiego auta wykonywał nieprawidłowy manewr wyprzedzania, otarł się o wyprzedzany samochód, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia. Kierowca się jednak zreflektował i wrócił. Kary jednak nie uniknął.
Policja „uciekiniera”, którego ruszyło sumienie ukarała mandatem karnym w wysokości 2,5 tys. zł.
