Gol zdobyty w 95 minucie przez Mateusza Pietrowskiego dał piłkarzom Warty zwycięstwo i trzy punkty w starciu z Piastem Poniec.
Reklama
Długo, bo ponad pół roku trzeba było czekać na kolejne „domowe” zwycięstwo piłkarzy Warty na boiskach V ligi. W tym sezonie śremianie przed własną publicznością wygrali bowiem zaledwie jedno spotkanie spośród ośmiu. Było to 24 września 2021 roku, kiedy pokonali 3:1 GKS Rychtal.
W sobotę udało się tą niemoc przerwać. Podopieczni Michała Mocka odnieśli ważne zwycięstwo nad Piastem Poniec. To rodziło się jednak w przysłowiowych „bólach”. Po dobrym początku udokumentowanym bramką Krzysztofa Chwaliszewskiego potem mecz się wyrównał i przed przerwą goście zdołali odpowiedzieć wyrównującym trafieniem.
Druga połowa to mecz walki z dużą determinacją śremskiego zespołu, który dążył do zwycięstwa. Tymczasem dwie bardzo dobre okazje mieli grający z kontry goście, ale świetnie bronił bramkarz Warty. Swoimi interwencjami 18-letni Piotr Siatkowski uchronił zespół od utraty dwóch goli. Śremski zespół bliski był w 85 minucie, ale Mikołaj Dorsz przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Sędzia doliczył sześć minut i zanosiło się na podział punktów. Remis 1:1 utrzymywał się aż do 95 minuty, kiedy to Mateusz Pietrowski zdobywając gola wagę zwycięstwa został bohaterem spotkania.
