Wzruszający moment w śremskiej „czwórce”. Były łzy i emocje

Rodzina, przyjaciele, koledzy z pracy i władze gminne uhonorowały Janinę Ratajczak. W 100-lecie urodzin pierwszej dyrektor SP4 w Śremie, w korytarzu szkoły odsłonięto tablicę pamiątkową.

W lutym 2025 r. Janina Ratajczak obchodziłaby swoje setne urodziny. Niestety, od ponad dekady tej znamienitej pedagog nie ma już pośród nas. Niemniej najbliższa rodzina, przyjaciele, emerytowani pracownicy SP4 oraz społeczność szkolna pamięta o pierwszej dyrektor, która w zasadzie od początku istnienia szkoły, tworzyła jej trzon.

Sponsorem głównym działu EDUKACJA jest Gaduła – nauka z wyobraźnią:

Działalność szkoły rozpoczęła się w 1971 roku. Wtedy uczyło się w niej 690 dzieci w 21 oddziałach. Placówka, która od początku nosiła imię Marii Konopnickiej, zatrudniała wtedy 21 nauczycieli.

Reklama

Pani Janina była nauczycielem szkoły nr 1 i obserwowała te zmiany, kiedy pola i te łąki tutaj zamieniały się w osiedle mieszkaniowe, kiedy powstawała Odlewnia Żeliwa — jak wspominała, kiedy spacerowała nad Jezioro Grzymisławskie ze swoimi uczniami — mówiła obecna dyrektor SP4 w Śremie, Arleta Krysztofiak.

Jak przekazała dyrektor, to właśnie na barkach Janiny Ratajczak stało nadanie szkole imienia patrona. Nie było to łatwe zadanie, bowiem wokół na piedestałach znajdowali się partyjni działacze, a sama szkoła wówczas znajdowała się przy ul. Dzierżyńskiego.

Ale udało się. Z otwarciem szkoły zostało od razu nadane imię tej szkole – Marii Konopnickiej. Było to 1 września 1971 roku. Imię Marii Konopnickiej pozostało nam cały czas. Obroniła się i patronuje nam nadal – dopowiada dyrektor.

Następnie, tak jak w 1971 roku i 50 lat później, na obchodach rocznicowych szkoły, głos zabrała Ewa Szalty-Weis, dziś lekarz pediatra, wtedy, przed 54-laty uczennica, która dziś, podobnie jak wówczas, odczytała „Credo” Marii Konopnickiej.

W dalszej części spotkania przyszedł czas na większe emocje. Głos zabrali potomkowie Janiny Ratajczak, jej syn, synowa oraz córka. Wszyscy z pełnym uznaniem i emocjach wzruszenia opowiadali o swojej matce, jej pasji do nauczania i miłości do tego zawodu. Miłość to do nauczycielstwa została przelana na syna i synową, którzy poszli w ślady Janiny Ratajczak i zostali nauczycielami.

Mama w domowym archiwum zostawiła kilkaset stron dokumentujących jej biografię. Mama udokumentowała także swoją drogę zawodową, aż po zakończenie swojej pracy zawodowej w szkole podstawowej numer 4. Z dzieciństwa zachował mi się obraz mamy z siatkami pełnymi zeszytów. Rozkładała je na stole w dużym pokoju. Czytała je i poprawiała wieczorami, czasem pozwalając mi poprawiać razem z nią. Sugerowałem nawet oceny, do prac pisemnych, komentowałem oceny postawione przez mamę. Wydawała mi się osobą stanowczą i wymagającą, surową, ale sprawiedliwą. Myślę, że wskazane cechy kształtowała w sobie już przez wiele lat w rozmaitych sytuacjach. Mama w szkole podstawowej nr 4 pracowała z pasją, oddaniem i zaangażowaniem. Także wówczas, kiedy szkoła funkcjonowała do późnych godzin wieczornych i kiedy uczęszczało do niej około 2 tysięcy uczennic – mówi syn Janiny Ratajczak.

Synowa z kolei podkreśliła, że od mamy — bo nie mówi o niej teściowa, ale właśnie mama — wiele się nauczyła. To właśnie Janina Ratajczak była tą pierwszą osobą, z którą prof. Maria Kwiatkowska-Ratajczak, synowa byłej dyrektor SP4, konsultowała swoje publikacje i artykuły.

Już tylko o ostatniej „Docenić szkołę”, nie mogłam z nią porozmawiać. Choć szacunku dla trudnej sztuki nauczania od niej przecież się nauczyłam — dodaje synowa pierwszej dyrektor śremskiej „czwórki”.

Mama starała się zawsze, żebym była w klasie, gdzie sama nie miała lekcji. Zawsze jednak pozostawałam córką nauczycielki. Podobnie było w liceum ogólnokształcącym. Musiałam, co nie zawsze mi się podobało, dawać przykład jako córka pani Janeczki – anegdotę z życia opowiada natomiast Ewa Ratajczak, córka Janiny Ratajczak.

To właśnie jej, a więc Ewie Ratajczak, jak i najmłodszemu wnukowi Janiny Ratajczak, przypadło w zaszczycie odsłonięcie pamiątkowej tablicy upamiętniającej osobę pierwszej dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Śremie im. Marii Konopnickiej.

Tablicę ufundowała rodzina pierwszej dyrektor śremskiej „czwórki”.