Najpierw zniszczył samochód, a teraz chce dobrowolnie poddać się karze
Mowa o 20-letnim obywatelu Ukrainy, który podczas aktu dewastacji mienia został ujęty przez przedstawicieli służb mundurowych, którzy po służbie byli na zakupach.
Zdarzenie rozegrało się na ulicach Śremu w minionym tygodniu, w piątek 8 listopada.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
– Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Prewencji. Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, to okazało się, że wandal został już ujęty przez policjanta z Wydziału Kryminalnego śremskiej Policji oraz dwóch strażników więziennych z Aresztu Śledczego w Poznaniu. Funkcjonariusze przypadkowo spotkali się przy markecie, byli poza służbą. Przyjechali na zakupy, ale zachowali czujność. Widząc, że ktoś kopie w samochód, w trzech ujęli wandala – mówi podinsp. Ewa Kasińska z KPP w Śremie.
Sprawcą okazał się 20-latek z Ukrainy, który nie potrafił logicznie wyjaśnić, dlaczego uwziął się na samochód i wpadł w amok zniszczenia.
Reklama
Po przekazaniu go w ręce umundurowanych policjantów 20-latek został przewieziony na komendę. – Następnego dnia usłyszał zarzut i został przesłuchany. Kryminalni zgromadzili materiał dowodowy, z którego wynika, że sprawca wybił szybę w samochodzie, urwał lusterka, dokonał zarysowania szyb i wgniecenia drzwi oraz pokrywy silnika. W sumie spowodował straty o łącznej wartości 4 tysiące złotych – dodaje policjantka.
20-latek, jak ochłonął, przyznał się do uszkodzenia mienia i zadośćuczynić za swoje zachowanie. – Mężczyzna chce dobrowolnie poddać się zaproponowanej karze grzywny, obowiązkowi naprawienia szkody i obciążony będzie kosztami sądowymi – dopowiada funkcjonariuszka śremskiej policji.