Czy woda z resortu śremskiego milionera zalała Jelenią Górę? To oceni biegły
W sprawie, jak informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska, przesłuchano już 20 świadków, lecz nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.
Reklama
Wśród przesłuchanych świadków znalazł się m.in. pracownik, który 14 i 15 września 2024 roku prowadził koparkę na terenie ośrodka, a także osoby odpowiedzialne za zarządzanie tym obiektem. Świadkowie ci mieli dostarczyć szczegółowych informacji dotyczących prac prowadzonych na tym terenie, jednakże śledczy nie ujawnili dotąd wyników tych przesłuchań ani ich wpływu na kierunek śledztwa.
Obecnie kluczowym elementem dla dalszych decyzji prokuratury jest ekspertyza hydrologiczna, która może znacząco wpłynąć na dalszy bieg śledztwa. Biegły z zakresu hydrologii ma za zadanie przygotować specjalistyczną opinię dotyczącą m.in. wpływu działań koparką na środowisko naturalne i na struktury wodne w rejonie ośrodka. Termin na przygotowanie tej opinii został wyznaczony na 30 marca 2025 roku.
Prokuratura sprawdza, czy doszło do przestępstwa. W tle sprawy znany milioner ze Śremu
W zależności od treści tej opinii podejmowane będą dalsze czynności w sprawie – dodaje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze w wypowiedzi dla monej.pl.
Prezydent Jeleniej Góry również dla Money.pl zaznaczył: – W naszym systemie nie mamy tej infrastruktury oznaczonej jako wały. Ale sprawę na pewno trzeba wyjaśnić. Do momentu wyjaśnienia nie komentujemy wydarzenia.
Piotr Śledź, właściciel Holiday Park & Resort, którego sprawa dotyczy, dopiero po kilku dniach od nagłośnienia tematu wydał oświadczenie. Spółka zdecydowanie zaprzecza w nim oskarżeniom o przekopanie wału przeciwpowodziowego.