Piotr Tomaszczak nowym trenerem Warty Śrem

Piotr Tomaszczak został nowym trenerem Warty Śrem. 49-latek z Poznania zastąpił na tym stanowisku zwolnionego w poniedziałek Michała Mocka.
Nowy trener został przedstawiony drużynie przez zarząd w środę krótko przed treningiem, który poprowadził już Piotr Tomaszczak. Miał on tego dnia do dyspozycji 22 zawodników. Na uraz narzekał Andrade i jego występ z Piastem Kobylnica stoi pod znakiem zapytania. Wiadomo, że w sobotę nie zagra Bartosz Kabaj, który będzie „odpoczywał” za kartki. Ostatni mecz „pauzy” czeka także Michała Marszałkiewicza, któremu na wniosek Warty Wydział Dyscypliny umorzył jedno spotkanie zawieszenia.
Piotr Tomaszczak to 49-letni trener z Poznania, który posiada licencję UEFA B. Pracował głównie z młodzieżą w Warcie Poznań i jak sam mówi skupiła się na kategoriach trampkarz młodszy i starszy. Jedyną jak dotąd drużyną seniorską, którą prowadził był UKS Śrem (2020-2022), z którą awansował do klasy okręgowej. Teraz postanowił wrócić do Śremu, ale już w roli trenera czwartoligowej Warty. Co ciekawe, dla Piotra Tomaszczaka jest to sentymentalny powrót na „stare śmieci”. W sezonie 1994/95, jako niespełna 20-latek reprezentował bowiem barwy Warty w III lidze.
Reklama
Reklama

– Gdy otrzymałem propozycję od włodarzy Warty Śrem nie zastanawiałem się zbyt długo – mówi Piotr Tomaszczak. – Odpoczywałem przez dwa lata po pracy w UKS Śrem, ale uznałem, że przyszedł czas na nowe wyzwanie. Zasięgnąłem „języka” w środowisku poznańskim, zrobiłem szybkie rozeznanie i opinie były pochlebne, więc postanowiłem podjąć rękawicę – dodaje.

Nowy trener był zbudowany tym, co zobaczył na pierwszych zajęciach.
– Jestem bardzo miło zaskoczony, chłopacy fajnie podeszli do treningu i widać, że jest w tej drużynie potencjał – powiedział trener Tomaszczak. – To mieszkanka. Więcej jest co prawda młodych zawodników, ale są także doświadczeni. Na pewno osobą wiodącą jest Miłosz Przybecki i to fajne, bo młodzież ma z kogo brać przykład i się uczyć, ale są też młodzi chłopacy, którzy przeszli szkolenie w Warcie, Lechu, czy Polonii Środa, tak więc nie mogę narzekać, a wręcz jestem zadowolony, bo jest z kim pracować. – powiedział. – Jesteśmy w tym miejscu, jakim jesteśmy, dlatego będę się starał razem z chłopakami, aby to zmienić. Zostało sześć meczy i będziemy chcieli w nich złapać jak najwięcej punktów – dodał.
Środowy trening Piotr Tomaszczak zakończył apelem do drużyny:
– Panowie, co by nie było w najbliższym meczu i kolejnych proszę was, abyście nie dyskutowali z sędziami. Jest od tego kapitan, a reszta ma spuścić głowy w dół, bo oni zdania nie zmienią i nic to nam nie da. Skupmy się na najbliższych treningach, po to, aby być jak najlepiej przygotowani do meczu z Piastem – powiedział.