|

Pogoń lepsza od wicelidera z Dobrzycy

Pogon Biernacki
Kapitan Pogoni – Mateusz Biernacki, i jego koledzy cieszyli się ze zwycięstwa nad wiceliderem - fot. M.Fujak

W 7 kolejce A klasy (grupa VIII) piłkarze Pogoni sprawili, że miano niepokonanych stracił zespół Czarnych Dobrzyca. Podopieczni Marcina Tomaszewskiego pokonali dotychczasowego wicelidera 3:0.

To był bardzo solidny mecz w naszym wykonaniu od pierwszej do 90 minuty, co przełożyło się na efekt końcowy – powiedział trener Marcin Tomaszewski. – Nie było dziś słabych punktów. Zarówno chłopacy, którzy zagrali od początku, jak ci co weszli na zmianę wykonali dzisiaj dobrą robotę i cieszymy się z trzech punktów – dodał.

Go Port Portal 2400x1256px 2024 09 18 Ver 2 03

Do tej pory dwa „domowe” mecze Pogoni w tym sezonie kończyły się remisami. Gospodarze chcieli się w końcu przełamać, ale zadanie łatwe nie było bo do Książa Wlkp. przyjechał niepokonany zespół z Dobrzycy (4 zwycięstwa, 1 remis). Tymczasem piłkarze Pogoni nie pozwolili wyżej notowanym rywalom na zbyt wiele w tym meczu. Goście mieli problem z kreowaniem sobie okazji, bo te w zalążku szybkimi odbiorami rozbijali miejscowi. Sygnał do ataku dał Krzysztof Czaja, którego dwie próby strzałów z dystansu zakończyły się tym, że piłka szybowała nad poprzeczką. W 20 minucie Pogoń dopięła jednak swego. Do akcji podłączył się Mateusz Biernacki, który dośrodkował wprost na głowę Huberta Łukaszczyka, a ten trafił do siatki. Choć rywale mogli wyrównać (piłkę z bramki wybijał Adam Adamczyk) to do przerwy Pogoń prowadziła 1:0.

Berdychowski Kwiecien 2024

Po zmianie stron goście próbowali coś wskórać, ale nic z tego nie wynikało. Tymczasem w 60 minucie na indywidualną akcję zdecydowała się Aleks Put, który odważnie wbiegł w pole karne i uderzył tuż przy słupku podwyższając na 2:0. Czarni byli głową w mur, a Pogoń odgryzała się kontrami, ale wynik się nie zmieniał. Najlepszą okazję do zdobycia kontaktowej bramki goście mieli w 85 minucie, kiedy po faulu Tymka Kapturka przyjezdni egzekwowali „jedenastkę”. Świetnie intencję strzelca wyczuł jednak Stanisław Wajnert, który uchronił zespół przed nerwową końcówką. Z kolei w doliczonym czasie wygraną przypieczętował Cezary Mikołajczak.

POGOŃ: Wajnert – Biernacki, Słowik (60’ Kiel), Adamczyk, Kapturek (85’ Nowak), Put, Budzyń (80’ Antoniewicz), Wojtkowiak (70’ Mikołajczak), Czaja, Tomaszewski (46’ Pelczyk), Łukaszczyk.

W niedzielę Pogoń czeka wyjazdowy mecz z Piastem Kobylin.