Zero skuteczności i tylko jeden punkt Pogoni Książ

Pogon Lukaszczyk
Hubert Łukaszczyk i jego koledzy nie zdołali pokonać bramkarza Błękitnych i zamiast trzech punktów dopisali tylko jeden - fot. M.Fujak

Piłkarze Pogoni marnowali na potęgę okazję w meczu z Błękitnymi Chruszczyny i w efekcie padł bezbramkowy remis, a miejscowi zamiast trzech punktów zdobyli tylko jeden.

Sami jesteśmy sobie winni – mówi trener Marcin Tomaszewski. – Naliczyłem co najmniej dziesięć klarownych okazji, po których powinny paść bramki, ale niestety nasza skuteczność była zerowa. Nie da się wygrać meczu, jak się nie trafi do siatki, a nam mimo wielu sytuacji sztuka ta się nie udała i tracimy dwa punkty – dodał.

Skuteczność piłkarzy Pogoni w sobotnim meczu wołała o pomstę do nieba, a kibice niejednokrotnie łapali się za głowy. Już w 2 minucie wynik spotkania mógł otworzyć Hubert Łukaszczyk, ale w sytuacji sam na sam strzelił prosto w bramkarza. Potem dwukrotnie przed szansą stawał Krzysztof Czaja, ale żadnej nie wykorzystał. Dobrze na skrzydle „urywał się” Cezary Miikołajczak, ale po jego podaniach wzdłuż bramki nie miał kto dołożyć nogi, żeby skierować piłkę do siatki. Świetną sytuację miał także Tymoteusz Kapturek, ale bramkarz rywali obronił strzał i dobitkę. Wydawało się jednak, że po przerwie musi coś w końcu wpaść. Przewaga Pogoni nie podlegała dyskusji, a bramka wisiała w powietrzu. Niestety, indolencja strzelecka trwała już do samego końca. Krzysztof Czaja dwukrotnie trafił w bramkarza, a Maciej Słowik z kilku metrów przestrzelił nad poprzeczką. Kontrowersja była po strzale Kapturka. Piłka odbiła się od poprzeczki i zdaniem gospodarzy minęła linię bramkową, ale sędzia liniowy tego nie dostrzegł, o co były pretensje w szeregach Pogoni. Minimalnie obok strzelali jeszcze Jan Kiel, Stanisław Kiel i Piotr Prałat, ale bramka była jak zaczarowana.

E69cc50f 5273 4eef A8c5 4668aad71c6d
Reklama VW Berdychowski

POGOŃ: Wajnert – Biernacki, Adamczyk, S.Kiel (70’ Słowik), Piętka (65’ Nowak), C.Mikołajczak (46’ Put), Prałat (60’ Budzyń), Tomaszewski (46’ Pelczyk), Kapturek (65’ Antoniewicz), Czaja (60’ J.Kiel), Łukaszczyk.

Okazja do rehabilitacji już w niedzielę, kiedy Pogońzagra na wyjeździe z ostatnim w tabeli Sokołem Droszew, który w trzech kolejkach nie zdobył punktu, a stracił aż 17 goli. Będzie więc okazja, aby poprawić skuteczność.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *