Tomasz Nawrot – trener Kotwicy: Tanio skóry nie sprzedamy

W sobotę o godzinie 16.00 Kotwica Kórnik zainauguruje rozgrywki w III lidze „domowym” pojedynkiem z Flotą Świnoujście. O przygotowaniach, transferach i calach drużyny rozmawialiśmy z trenerem Tomaszem Nawrotem.
Na początek gratulacje za tytuł Trenera Roku w IV lidze. W „jedenastce” znalazło się aż czterech piłkarzy Kotwicy. To chyba miłe wyróżnienie?
– Dziękuję. To wyróżnienie jest zwieńczeniem ciężkiej pracy chłopaków, jaką wykonali w sezonie, a zarazem docenienie wyniku i sukcesu, jaki zespół osiągnął wygrywając rozgrywki IV ligi.
Przed Wami nowe wyzwanie. III liga to będzie dla Kotwicy duży przeskok, czy raczej jest trener spokojny o to, że sobie poradzicie na tym poziomie?
– Z jednej strony są obawy, a z drugiej jak patrzę na to przez pryzmat tego, jak ta drużyna z dużym zaangażowaniem pracowała w okresie przygotowawczym, to jestem spokojny. Wszyscy jesteśmy jednak świadomi, że to będzie przeskok. Jak duży? Przekonamy się o tym na własnej skórze. Pracujemy nad tym, aby te deficyty nadrobić zaangażowaniem i planem na każdy mecz.
Reklama
Reklama

W przerwie letniej doszło do sporych zmian kadrowych. Dołączyło aż 12 nowych zawodników, a z drużyną pożegnało się 5. Celem było zapewne wzmocnienie drużyny przed startem w III lidze.
– Dokładnie taki był cel i myślę, że udało nam się go osiągnąć. W IV lidze były momenty, kiedy z powodu kontuzji, czy pauzy za kartki mieliśmy mocno okrojoną ławkę rezerwowych. Teraz te braki zostały uzupełnione zarówno pod względem ilości, jak i jakości. Mamy 24-osobową kadrę, w której rywalizacja jest duża, a każdy z zawodników chce grać.
Można powiedzieć, że w ostatniej chwili dołączył Krystian Pawlak, który wiosną miał problemy ze zdobywaniem bramek w V lidze dla Warty (tylko 2 trafienia), a tymczasem w czterech sparingach strzelił 4 gole. Które z transferów uważa trener za najlepsze?
– Każdy zawodnik, który do nas dołączył na pewno podnosi wartość drużyny i da bodziec do rywalizacji, a to z kolei ma się przyczynić do tego, abyśmy sprostali wymogom III ligi i weszli na ten wyższy poziom. Liga zweryfikuje, które z tych transferów były najbardziej trafione, ale po meczach kontrolnych mogę powiedzieć, że na pewno przydane będzie doświadczenie Adama Boruckiego i skuteczność Krystiana Pawlaka.
W sobotę drużynę czeka sprawdzian generalny, jakim będzie inauguracyjny mecz z Flotą Świnoujście. Co wiecie o rywalu?
– O przeciwniku wiemy niewiele. Kadra Floty została przebudowana w porównaniu do poprzedniego sezonu. Wiemy kto przyszedł i kto odszedł, ale głębszej analizy rywala nie posiadamy. Bardziej skupiamy się na sobie i na założeniach, które będzie miał zespół zrealizować, aby udanie rozpocząć rozgrywki i dać satysfakcję kibicom.
Wyjściowa jedenastka jest już w głowie, czy są jeszcze jakieś znaki zapytania?
– Za nami ciężko przepracowany okres przygotowawczy. W związku z tym, że dołączyło sporo nowych zawodników w każdym meczu i treningu poznajemy się, docieramy i zgrywamy stąd m.in. dodatkowa gra kontrolna z Koroną Piaski. Myślę, że w 80 procentach ta wyjściowa jedenastka jest już w głowie, ale powiedziałbym, że są jeszcze trzy znaki zapytania, a więc pozycje nad obsadą których się zastanawiam.
Jaki cel na ten sezon postawił przed sztabem trenerskim i drużyną zarząd?
– Konkretnych rozmów z zarządem na temat celu nie było, ale na pewno tym nadrzędnym jest utrzymanie i zadomowienie się w III lidze. Ten sezon jest dla nas niewiadomą. Będziemy pracować na żywym organizmie i przekonamy się na co nas stać. Tak jak już wcześniej mówiłem na pewno przed startem drużyna została wzmocniona pod względem ilości i jakości. Zdajemy sobie sprawę, że są w tej lidze dużo mocniejsze od nas drużyny, ale na pewno żadnej tanio skóry nie sprzedamy. Co tydzień będziemy chcieli walczyć o zwycięstwo i trzy punkty, a wszystko zweryfikuje boisko.