37-latek padł na murawie. Dramatyczna akcja ratunkowa w Książu Wlkp.

Sceny, które wydarzyły się we wtorek w Książu Wielkopolskim, na miejscowym boisku, zmroziły krew w żyłach wielu przebywającym tam osobom.
W dniu wczorajszym na płycie ksiąskiego boiska lądował helikopter LPR. Wcześniej do działań ruszyli ochotnicy z OSP Książ Wlkp. oraz strażacy z JRG Śrem i załoga karetki pogotowia.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
Wszystkie te siły zostały rzucone na pomoc mężczyźnie, który grając w piłkę, najpierw źle się poczuł, odczuwał ból w klatce piersiowej, a następnie usiadł, zemdlał i stracił funkcje życiowe. – Całe szczęście, że na boisku znajdowali się druhowie z OSP — mówi nam świadek zdarzenia. – To oni rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechowa i prowadzili ją do przyjazdu służb ratowniczych — dodaje nasz rozmówca.
Reklama

W ten sposób 37-latek niemal od razu miał zapewnioną profesjonalną pomoc.
Reklama
Następnie pacjenta przejęły służby medyczne, które RKO prowadziły do przybycia lekarza. Po podaniu leków pacjentowi wreszcie udało się go ustabilizować, funkcje wróciły i ten mógł zostać drogą lotniczą przetransportowany do szpitala.
Niestety, nad ranem dotarły do nas informacje, że mężczyzna zmarł w szpitalu.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.