Inwestor czeka na pozwolenie na budowę osiedla wodorowego w Śremie

Najwyższy czas zacząć działać w tym temacie i z tego założenia wychodzą władze gminnej spółki, które już złożyły do starostwa wniosek o pozwolenie na budowę nowego osiedla.
Jeśli wszystko przebiegnie sprawnie, pozwolenie to powinno zostać wydane w czasie najbliższych trzech miesięcy, co otworzy spółce drogę do dalszych działań. Pozwolenie takie ważne jest na trzy lata i w tym czasie spółka ŚTBS musi rozpocząć budowę wodorowego osiedla w Śremie.
Wniosek TBS-ów dotyczy pozwolenia na budowę I części osiedla, czyli budynków mieszkalnych. Tych ma powstać osiem, w których znajdzie się ponad 190 mieszkań. II etap budowy dotyczy uzyskania pozwolenia na budowę kotłowni wodorowej. Tutaj jednak inwestor musi poczekać m.in. na wydanie decyzji środowiskowej dla tego przedsięwzięcia.
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to spółka otrzyma warunki zabudowy i z kompletem dokumentów będzie mogła składać wniosek do starostwa powiatowego o pozwolenie na budowę II etapu osiedla wodorowego w Śremie.
Reklama
Na ten moment ŚTBS nie informuje, w jaki sposób odbywać się będzie partycypacja w kosztach przyszłych mieszkańców wodorowego osiedla. Jak wyjaśnił prezes Małaszniak, na to jeszcze za wcześnie, bo jeszcze nie wiadomo, z jakiego programu będzie finansowana inwestycja, a każdy z nich ma inne kryteria dotyczące partycypacji.
Również jeszcze nie ma ustaleń co do tego, komu te mieszkania będą w pierwszej kolejności proponowane. Teoretycznie lista potencjalnych mieszkańców jest już całkiem pokaźna, bo mogą się znaleźć te osoby, które nie załapały się na mieszkania budowane przy ul. Żurawiej w Śremie.