Dominik Sworowski – prezes Warty: Na IV ligę budżet musi być o połowę większy!
Z Dominikiem Sworowskim – prezesem Warty Śrem, rozmawialiśmy m.in. o tym, z czym wiąże się awans do IV ligi, transferach, przyszłości Luisa Henriqueza w śremskim klubie i nie tylko.
Gratulacje! Po wielu latach Warta Śrem wraca na poziom IV ligi. Na boisku kawał dobrej roboty wykonali piłkarze i trenerzy, a kto jeszcze miał wkład w ten końcowy sukces, komu należy podziękować za to że dołożył cegiełkę i przyczynił się do awansu?
– Dziękuję bardzo! To naprawdę wielki moment dla naszego klubu. Oczywiście, ogromne podziękowania należą się naszym piłkarzom i sztabowi trenerskiemu na czele z trenerem Mockiem i Tomaszem Genderą, którzy włożyli mnóstwo pracy i serca w ten sukces. Jednak nie możemy zapominać o wszystkich, którzy pracują za kulisami – naszych sponsorach, wolontariuszach, pracownikach klubu i zarządzie. Warto wspomnieć i pochwalić działania Marcina Kowalczyka oddelegowanego do pracy przy pierwszym że pole. Wielkie podziękowania należą się również kibicom, którzy wspierali nas na każdym kroku, tworząc niesamowitą atmosferę na meczach. To był naprawdę zbiorowy wysiłek i każda cegiełka miała znaczenie.
Z perspektywy prezesa-kibica, który jest na każdym domowym meczu, jak pan ocenia ten sezon. Zgodzi się prezes, że można było chyba uniknąć nerwów i zapewnić sobie awans nieco wcześniej, bo chociażby zespół przegrał niespodziewanie z Dąbroczanką, czy w hicie wiosny z Zawisza Łęka?
– To prawda, sezon obfitował w emocje i nie zabrakło momentów, które mogłyby potoczyć się inaczej. Jednak piłka nożna jest pełna niespodzianek i nieprzewidywalnych wyników, co czyni ją tak fascynującą. Przegrane mecze, o których wspomniałeś , na pewno były trudne, ale każda porażka to lekcja, która nas wzmacnia. Mnie najbardziej rozczarował mecz z Dabroczanką. W ostatecznym rozrachunku, jednak liczy się to, że udało nam się osiągnąć cel i awansować do IV ligi, co jest wielkim sukcesem.
Reklama
Sezon się zakończył, ale domyślamy się, że w klubie rozpoczną się prace związane z poszukiwaniem piłkarzy, którzy mogliby wzmocnić zespół. Czy trener Mocek może liczyć na zielone światło w tym temacie? Kto będzie odpowiedzialny za ewentualne transfery?
– Oczywiście, prace nad wzmocnieniem zespołu już się rozpoczęły. Trener Mocek ma pełne wsparcie zarządu w tym zakresie. Głównym architektem pozyskiwania zawodników jest Tomasz Gendera. Wspólnie później określimy ich przydatność w zespole. Chcemy, aby nasza drużyna była konkurencyjna w IV lidze, więc będziemy starali się pozyskać odpowiednich zawodników.
Co z Luisem Heriquezem? Wiemy, że miał umowę podpisaną do końca tego sezonu. Zostanie ona przedłużona i będzie on dalej biegał po boisku w Śremie z opaska kapitana?
– Luis Heriquez to zawodnik o ogromnym doświadczeniu i wartości dla naszej drużyny zarówno na boisku, jak i poza nim. Rozmowy na temat przedłużenia jego kontraktu odbędą się niebawem. Mamy kilka spraw do wyjaśnienia, tylko tyle mogę powiedzieć w tej sprawie.
Awans do wyższej ligi wiąże się także ze wzrostem kosztów utrzymania drużyny. Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale o ile większy będzie musiał być procentowo ten budżet na pierwszy zespół w porównaniu do V ligi i czy były już rozmowy z nowym burmistrzem na temat wsparcia miasta dla klubu, który awansował poziom wyżej?
– Rzeczywiście, awans do wyższej ligi to nie tylko większe wyzwania sportowe, ale również finansowe. Szacujemy, że budżet na pierwszy zespół będzie musiał wzrosnąć o około 50 procent w porównaniu do poprzedniego sezonu. Dlatego też będziemy mocniej zabiegać o sponsorów i szukać pieniędzy pod każdym kamieniem. Współpraca z miastem jest dla nas niezwykle ważna, dlatego planujemy rozmowy z nowym burmistrzem. Mamy nadzieję, że nasze osiągnięcia zostaną docenione i pozwolą nam dalej się rozwijać i godnie reprezentować Śrem na wyższym poziomie rozgrywkowym.
Cieszy nie tylko awans, ale również fakt, że wróciła moda na kibicowanie, czego dowodem frekwencja na trybunach tej wiosny. Czy kibice na mecze 4 ligi będą mieli wstęp wolny tak jak do tej pory, czy jednak wzorem innych klubów na tym poziomie planowane jest wprowadzenie biletów wstępu?
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z rosnącej frekwencji na trybunach i widzimy, jak ważne jest dla naszych kibiców wspieranie drużyny. Wsparcie kibiców na finiszu było nieocenione. Padł też rekord frekwencji. Chcemy, aby atmosfera na naszych meczach była jak najlepsza, a kibice czuli się częścią klubu. Obecnie rozważamy opcje odpłatnego wstępu na mecze IV ligi.. Wprowadzenie biletów mogłoby pomóc w pokryciu wyższych kosztów związanych z grą na wyższym poziomie.