NIK o kontroli w KPP Śrem. Jak komenda wypadła pod rządami komendanta Jądrzaka?

Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę śremską policję. Kontrolerzy sprawdzali, jak śremska policja realizuje procedury związane z niebieską kartą. Stwierdzono nieprawidłowości.
Reklama

Okres objęty kontrolą to lata 2021-2023. Kontrolerzy skupili się przede wszystkim na dwóch zagadnieniach: organizacji wykonywania zadań w zakresie przeciwdziałania przemocy domowej, w tym współpraca z innymi podmiotami oraz realizacji procedury „Niebieskiej karty”, w tym postępowanie wobec osób doznających przemocy domowej oraz osób stosujących przemoc.
W wystąpieniu pokontrolnym możemy przeczytać:
„W kontrolowanym okresie funkcjonariusze Komendy realizowali zadania, w zakresie pomocy udzielanej ofiarom przemocy domowej w ramach procedury „Niebieskie Karty” (…) jednak nie zawsze podejmowali wszystkie wymagane działania i nie zawsze rzetelnie je dokumentowali. (…) Na próbie 40 przypadków interwencji domowych stwierdzono, że w 35 sprawach podjęto prawidłowe decyzje o sposobie ich zakończenia poprzez m.in. udokumentowanie w notatniku służbowym. W pozostałych pięciu, sporządzony przez policjantów opis interwencji w notatnikach służbowych, mógł wskazywać na zasadność wszczęcia procedury NK i prawdopodobieństwo występowania przemocy domowej.”
Analiza dokumentacji dotyczących działań funkcjonariuszy KPP Śrem wykazała, że w związku z otrzymaniem 40 zgłoszeń w zakresie interwencji domowych (po 10 z każdej z gmin powiatu śremskiego), wykazała, że tylko w jednym przypadku sporządzono NK, a w 39 przypadkach ich nie założono, albowiem (jak odnotowano w notatnikach służbowych policjantów) nie stwierdzono przemocy fizycznej i psychicznej. Szczegółowa analiza zapisów w ww. notatnikach służbowych wykazała jednak, że w przypadku pięciu interwencji domowych opis interwencji mógł wskazywać na uzasadnione podejrzenie stosowania przemocy domowej, a w konsekwencji konieczność wszczęcia procedury „Niebieskie Karty”.
Reklama
Najwyższa Izba Kontroli prześwietla policję w Śremie. Czego szukają kontrolerzy NIK?
Ponadto, w wyniku analizy ww. spraw stwierdzono, że zdecydowana większość notatników służbowych prowadzona była przez policjantów w sposób nieodczytywalny zarówno dla ich przełożonych jak i kontrolerów NIK. W jednym przypadku informacji o wszczęciu procedury NK nie odnotowano w systemie informatycznym KSiP, co było działaniem nierzetelnym.
Wystąpiło 10 przypadków (na 55 badanych) nieterminowego przeprowadzania wizyt sprawdzających stan bezpieczeństwa osoby, co do której istniało podejrzenie, że była dotknięta przemocą w rodzinie. W dwóch przypadkach wizyty sprawdzające przeprowadzano rzadziej niż co 30 dni.
To nie są potężne uchybienia, ale NIK zaznacza, że podjęte powinny zostać działania naprawcze. W szczególności związane z dokumentowaniem działań policjantów oraz trzymania terminowości.
W przypadku tej kontroli Najwyższej Izby Kontroli w KPP Śrem, kontrolerzy nie zdecydowali się wystawić żadnej oceny (negatywnej, neutralnej, pozytywnej). Skorzystali z możliwości wydania oceny w formie opisowej.