Po zakończeniu Koncertu Galowego Śremsongu i rozdaniu nagród, udało się kilku wykonawców zapytać o ich emocje, wybór piosenek czy znaczeniu wygranej – rozmawiał Wiktor Chicheł.
Karol Kawiecki ze Szkoły Podstawowej w Krzynowłodze Małej
Reklama
Jak dowiedziałeś się o Śremsongu, bo w końcu przyjechałeś aż spod Przasnysza na Północnym Mazowszu? Jakie emocje towarzyszyły Ci podczas występu i jakie ma znaczenie dla Ciebie ten sukces?
O konkursie dowiedziałem się przez internet. Kiedy go zauważyłem, od razu chciałem, w nim wystąpić. Emocje sięgały zenitu. Chciałem śpiewać dla Boga i tak też było. Jestem bardzo szczęśliwy z nagród, które dostałem.
Emilia Skotarczak z Zespołu Szkół Katolickich im. Św. Jana Pawła II w Śremie
Jakim przeżyciem dla Ciebie był występ na Śremsongu?
Towarzyszyły mi wielkie emocje. To jest coś ogromnego, niesamowitego, bo myślałam, że nie dam rady się nawet dostać do Koncertu Galowego, a otrzymałam wyróżnienie. Towarzyszyły mi ogromne uczucia.
Antonina, Zofia, Michalina Wachowskie z Jerki
Jakie emocje Wam towarzyszyły podczas występu i dlaczego zdecydowałyście się wziąć udział w konkursie?
Zawsze udział w konkursach pilnuje Antosia, nasza najstarsza siostra. Była radość, gdy stałyśmy na scenie. A jak dostałyśmy nagrody, to jeszcze bardziej się cieszyłyśmy. Jak śpiewamy tutaj na tej scenie śremsongowej, to na pewno motywacją jest, że śpiewamy dla Boga.
Julia Stachowiak z Liceum Ogólnokształcącego im. Gen. Józefa Wybickiego w Śremie
Dlaczego wybrałaś do konkursu utwór, który jest pastorałką, patrząc, że nie jest to okres Bożonarodzeniowy? Jakie emocje Ci towarzyszyły podczas wykonywania tej piosenki?
Uważam, że ona jest po prostu bardzo emocjonująca, wzruszające przede wszystkim. Można doprowadzić publiczność do łez, a uważam, że idzie mi to bardzo dobrze (śmiech). Bardzo lubię tę piosenkę. Jest ona bliska mojemu sercu i śpiewałam ją nieraz, mam ją wyćwiczoną. Dobrze się w niej czuję.
Jest to juz mój drugi tak ogromny sukces. Jestem bardzo szczęśliwa. Podczas piosenki trzeba oczywiście oddać te emocje. Tez byłam wzruszona, kiedy się dowiedziałam, że się dostałam do Koncertu Galowego i teraz kiedy udało się wygrać i jestem laureatem. Przede wszystkim – radość, radość i radość.
Magdalena Behnke – Ośrodek Kultury w Środzie Wlkp., Studio Piosenki “Gama”, “KLArt” – Studio Muzyczne w Środzie Wlkp.
Dlaczego wybrałaś ten utwór i na dodatek wykonałaś go w tak oryginalny, aktorski sposób? Zważając, iż to jest Twój pierwszy raz na Śremsongu, ile dla Ciebie znaczy ten sukces?
Ja też bardzo się interesuję tematyka wojenną i gdy zobaczyłam tę piosenkę w liście laureatów z zeszłego roku, to stwierdziłam, gdy ją przesłuchałam i dowiedziałam nie o czym jest i właśnie, że jest taka aktorska, emocjonalna, od razu wiedziałam, że muszę ją wziąć, ponieważ jest właśnie czymś innym, jak pan wcześniej powiedział. Jest utworem, co nie tylko przekazuje o Bogu i te wszystkie religijne prawdy, ale jest także także ten głębszy sens przeżyć wojennych, co jest mi bliskie, jak wspomniałam. Tak mnie wzruszyła ta piosenka po pierwszym przesłuchaniu i po prostu wiedziałam, że ją biorę.
To był mój pierwszy udział w Śremsongu, więc nie wiedziałam nic o nim wcześniej, ale moja instruktorka Klaudia Kulak poinformowała mnie o nim. Ona też przygotowywała Studio Piosenki Gama, z którym też tu występowaliśmy wcześniej. Zapytała się mnie czy nie chciałabym wziąć udział solowa i oczywiście się zgodziłam, bo ja na wszystkie konkursy bardzo chętnie. Także jak tylko usłyszałam, wiedziałam, że wezmę w nim udział.
Aleksandra Broniarz z Liceum Ogólnokształcącego im. Gen. Józefa Wybickiego w Śremie
Jaka jest różnica pomiędzy wykonywaniem muzyki grunge jak na Zaduszkach, a piosenek religijnych, w bardziej jazzowych klimatach? Jakie uczucia towarzyszą podczas występów na tak specyficznym, zupełnie innym od reszty konkursie jak Śremsong?
Różnica jest głównie w przygotowaniu, podejściu do tego utworu. Momencie kiedy tutaj fajnie jest wyrazić te słowa i to całe znaczenie tego utworu. Na Zaduszkach można było się bardziej pobawić taką ostrością muzyki i pokazać muzykę z takiej bardziej drapieżnej strony. A tu jednak trzeba podejść spokojniej i bardziej się wczuć w opisywany tekst.
Znaczy to dla mnie na pewno dużo, bo jestem też osobą wierzącą. Jest to wyróżnienie moich umiejętności, ale też ma takie większe znaczenie i mocniej to przeżywam. Wiele razy mogliśmy usłyszeć, też dzisiaj, że jest to także, w jakiś sposób, wznoszenie modlitwy przez ten śpiew. W końcu kto śpiewa, ten dwa razy się modli. Jest to po prostu dla mnie dwa razy ważne, ponieważ mogę robić, to co sprawia mi radość, a także wyrażać moją miłość do Pana Boga.
Jagoda i Marcin Laska z Gminnego Ośrodka Kultury w Zaniemyślu
Jakie były motywacje, by wystąpić na Śremsongu? Co odczuwaliście podczas występu i ile dla Was znaczy ten sukces?
Motywacją była możliwość wspólnego (rodzinnego) występu oraz granie i śpiewanie na Chwałę Panu. Odczuwaliśmy mały stres przed występem, ale tylko do pierwszego taktu. Generalnie byliśmy zadowoleni z udanego występu i odczuwaliśmy ogromną radość za wyróżnienie przez jury. Cieszymy się bardzo, że występ nasz spodobał się jury i publiczności. Ten sukces motywuje do dalszej, wytężonej, wspólnej pracy. Szczęście i radość z faktu, że mogliśmy wystąpić na Koncercie Galowym oraz że otrzymaliśmy statuetkę laureata Śremsongu 2024.
