Porażka Zawiszy z „rycerzami” wiosny z Bojanowa

Trudną przeprawę mieli w Bojanowie piłkarze Zawiszy Dolsk. Przegrali z „rycerzami” wiosny i stracili drugie miejsce w tabeli.
W sobotę w Bojanowie spotkały się dwie najlepiej punktujące drużyny na wiosnę, z tym, że Ruch jako jedyny w całej stawce w rundzie rewanżowej jeszcze nie przegrał. Zawisza chciał przerwać passę rywali, ale nie dał rady. Mecz rozpoczął się od ataków gości z Dolska (bliski trafienia był Amadeusz Idkowiak), ale to rywale w 9 minucie objęli prowadzenie. Niepotrzebnie z bramki wyszedł Maciej Dobrucki, którego sprytnie przelobował napastnik Ruchu. Zawisza przerażał i dążył do zdobycia wyrównującego gola, ale bez efektów. W jednej sytuacji pilka wylądowała w siatce, tyle że Tomasz Malicki był na spalonym. Od początku drugiej połowy gospodarze nastawili się na wybijanie rywali z rytmu i grę na czas. W 67 minucie po dośrodkowaniu z wolnego drugą bramkę zdobyli jednak miejscowi, po tym jak obrońcy pozostawili bez krycia rywala i ten z bliska trafił głową do siatki. Chwilę potem doszło do największej kontrowersji.
Amadeusz Idkowiak wyprzedził środkowego obrońcę Ruchu i został „wycięty” tuż przed polem karnym. Gdy wszyscy spodziewali się rzutu karnego i czerwonej kartki arbiter „wymyślił” spalonego, o którym mowy być nie mogło, co pokazało nagranie z kamery (mecz był transmitowany w internecie na żywo). To rozjuszyło piłkarzy Zawiszy i trenera Macieja Fujaka, który „zarobił” żółta kartę. W 79 minucie goście wrócili do gry bowiem kontaktową bramkę strzelił Tomasz Malicki. Wówczas z pomocą rywalom przyszedł arbiter, który wyrzucił z boiska Przemysława Fręsko. Ten pierwsza żółtą kartkę zarobił za złapanie rywala na środku boiska, a druga za to że rywal nastrzelił go piłka przy rzucie wolnym. Mimo gry w osłabieniu Zawisza dążył do remisu i bliski trafienia był Idkowiak (strzelił minimalnie obok słupka), a groźnie uderzali także Kacper Walczak i Filip Marciniak, ale dobrze bronił w tym meczu bramkarz Ruchu. W doliczonym czasie miejscowi wykorzystali fakt, że Zawisza zagrał va bank i trzecim golem dobili zespół z Dolska.
ZAWISZA: Dobrucki – Erbert, Zieliński, Wojciechowski (70′ Piotrowski), Walczak, Fręsko, Koralewski (55′ Marciniak), Malicki, Szyszka, Idkowiak, Czaplicki.
W sobotę o 15.00 Zawisza podejmować będzie Sokół Chwałkowo.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.