Zawisza Vs Rydzyniak
  • Home
  • Dolsk
  • Zawisza Dolsk wygrywa w Lesznie z Rydzyniakiem i jest wiceliderem „okręgówki”

Zawisza Dolsk wygrywa w Lesznie z Rydzyniakiem i jest wiceliderem „okręgówki”

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

15 zwycięstwo w tym sezonie na boiskach klasy okręgowej odnieśli piłkarze Zawiszy Dolsk. Po triumfie w Lesznie nad Rydzyniakiem Rydzyna podopieczni Macieja Fujaka awansowali na pozycję wicelidera tabeli i mają dwa punkty straty do prowadzącego GKS Jaraczewo.


Berdychowski Kwiecien2 2024

Niedzielny mecz rozpoczął się pechowo dla piłkarzy Zawiszy, którzy chcieli wrócić na zwycięskie tory po „domowej” porażce 1:4 z Sokołem Kaszczor. Już w 3 minuty kontuzji doznał bowiem kapitan – Dawid Koralewski. Kwadrans potem stracili także gola, bowiem Rydzyniak objął prowadzenie, po tym, jak napastnik wygrał pojedynek sam na sam z Maciejem Dobruckim. Rozgrywany w strugach deszczu pojedynek mógł się podobać, bo obie drużyny zagrały otwartą piłkę. Konkretniejsi w akcjach ofensywnych byli jednak zawodnicy z Dolska. Świetne okazje do wyrównania mieli Amadeusz Idkowiak i Tomasz Malicki, ale nie trafiali w bramkę, a w boczną siatkę. Swojej okazji nie wykorzystał także Filip Marciniak. W końcu jednak w 40 minucie goście dopięli swego. Wprawdzie bramkarz Rydzyniaka odbił piłkę w sytuacji sam na sam z Marciniakiem, ale wobec dobitki Michała Czaplickiego był bezradny i do przerwy było 1:1.

Druga połowa rozpoczęła się świetnie dla gości z Dolska. Już pierwsza akcja pod bramką rywali przyniosła bowiem gola. Po strzale Idkowiaka bramkarz sparował piłkę na słupek, ale z dobitką pospieszył Marciniak. Zawisza miał potem dwie bardzo dobre okazje do podwyższenia. Po główce Czaplickiego świetną paradą popisał się bramkarz, który chwilę potem wygrał pojedynek sam na sam z Idkowiakiem. Zmarnowane sytuacje mogły się zemścić, bo miejscowi grali do końca i kotłowało się pod bramką Dobruckiego, który nie dał się jednak zaskoczyć i w najgroźniejszej sytuacji dla rywali sparował piłkę zmierzającą do siatki tuż przy słupku ratując tym samym zespół przed utratą bramki i punktów.

ZAWISZA: Dobrucki – Erbert, Zieliński, Wojciechowski (70’ Kukowiecki), Walczak, Fręsko, Koralewski (3’ Marciniak), Szyszka, Idkowiak, Malicki, Czaplicki.

Po 23 kolejkach w czołówce tabeli IV grupy klasy okręgowej panuje straszny ścisk. Z dorobkiem 50 punktów prowadzi GKS Jaraczewo, po dwa punkty mniej mają Zawisza i Wisła Borek, które z kolei o trzy wyprzedzają Orlę Jutrosin i Promień Krzywiń.

W sobotę o 15.00 Zawisza podejmować będzie siódmy w tabeli zespół MTS Pawłowice.

Zostaw komentarz