Wciąż bez zwycięstwa na wiosnę pozostają piłkarze Pogoni Książ. W sobotę, w Wolsztynie doznali oni 6 porażki w rundzie rewanżowej, a 18 w sezonie. Ulegli piątemu w tabeli Gromowi 0:3.
Reklama
Pierwsza wyrównana połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ale to podopieczni Marcina Tomaszewskiego stworzyli sobie lepsze okazje ku temu, aby objąć prowadzenie. Niestety, podobnie, jak we wcześniejszych meczach, największą bolączką była skuteczność, a dokładniej jej brak. Po strzale Krzysztofa Czaji gospodarzy od utraty bramki uratowała poprzeczka, a potem dwie tzw. „setki” miał Hubert Łukaszczyk. Najpierw w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza, a potem przestrzelił głową z 7 metrów. Rywale poważnie zagrozili tylko raz.
Widząc co się dzieje, w przerwie trener Gromu dokonał trzech zmian i miejscowi zdecydowanie już dominowali. Efektem był szybko zdobyty gol w 49 minucie. Dobrą okazję do wyrównania miał Paweł Kaźmierczak, ale piłka ponownie nie znalazła drogi do bramki rywali. Zemściło się to w 65 minucie, kiedy piłkarze Gromu podwyższyli z karnego za faul Stanisława Wajnerta. Kontaktową bramkę mógł zdobyć Marcin Parus, ale i on spudłował. Gospodarze kropkę nad „i” postawili w 80 minucie ustalając wynik na 3:0.
– Nie wiem, czy rywale nas zlekceważyli, ale po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić – powiedział trener Marcin Tomaszewski. – W przerwie dokonali zmian, które sprawiły, że niewiele mieliśmy już do powiedzenia i przegraliśmy zasłużenie – dodał.
POGOŃ: Wajnert – Biernacki, Słowik, S.Kiel, Weinert (70’ Parus), Malinowski (80’ Adamczyk), Prałat (60’ Budzyń), Tomaszewski (55’ J.Kiel), Czaja (65’ Mikołajczak), Kaźmierczak, Łukaszczyk (70’ Majsner).
W sobotę o 13.00 Pogoń podejmować będzie Heliosa Czempiń.
