Krzysztof Szymandera to postać wyjątkowa nie tylko na mapie śremskiego futbolu. Jego kariera sportowa, obejmująca imponujące 327 spotkań w barwach Warty Śrem, jest inspiracją dla wielu młodych piłkarzy. Jednak to, co wyróżnia Krzyśka, to jego zaangażowanie poza boiskiem – jako trener, pracownik odlewni żeliwa i teraz kandydat do rady powiatu.
Reklama
O karierze sportowej:
Jak wspominasz swoje początki w Warcie Śrem? Czy zawsze wiedziałeś, że chcesz być związany z futbolem? Moje początki w Warcie Śrem to czas pełen radości. Od najmłodszych lat futbol był moją pasją, a możliwość gry w klubie, który stał się dla mnie drugim domem, była spełnieniem marzeń. Zawsze czułem, że piłka jest czymś, z czym chcę być związany na dłużej.
Przez lata gry w Warcie Śrem rozegrałeś 327 spotkań. Czy jest jakiś mecz, który szczególnie zapadł Ci w pamięci? Jeden mecz? To trudne, ale pamiętam spotkanie, w którym udało mi się strzelić decydującego gola graliśmy ze Stellą.
Jakie umiejętności i doświadczenia zdobyte na boisku pomagają Ci teraz w roli trenera? Na boisku nauczyłem się dyscypliny, pracy zespołowej i strategicznego myślenia. Te umiejętności są nieocenione w roli trenera, gdzie oprócz taktyki, ważna jest umiejętność motywowania zawodników i budowania z nich zespołu.
Jako legenda klubu, jakie cele stawiasz przed sobą i zespołem w najbliższej przyszłości? Mój główny cel to dalszy rozwój klubu i promowanie młodych zawodników. Chcę, aby Warta Śrem była znana nie tylko z wyników, ale także z jakości szkolenia i atmosfery w klubie.
O pracy zawodowej:
Praca w odlewni żeliwa to z pewnością wyzwanie. Jak łączysz tę rolę z obowiązkami trenera Warty Śrem? To wymaga dobrej organizacji czasu i zaangażowania. Uważam, że obie role wzmacniają się nawzajem – dyscyplina i systematyczność potrzebna w odlewni przekłada się na moją pracę jako trenera.
Czy znajdujesz jakieś podobieństwa między pracą w odlewni a prowadzeniem drużyny piłkarskiej? Tak, zarówno w odlewni jak i na boisku, sukces zależy od dobrze wykonanej pracy zespołowej.
O kandydowaniu do rady powiatu:
Postanowiłeś kandydować do rady powiatu. Jakie konkretnie zmiany chciałbyś wprowadzić? Chcę skupić się na rozwoju infrastruktury sportowej i promocji zdrowego stylu życia. Moim celem jest także wsparcie dla wszystkich lokalnych klubów i inicjatyw, które pomagają młodym ludziom rozwijać ich pasje.
Jaka jest Twoja wizja rozwoju sportu, szczególnie piłki nożnej, w ramach powiatu? Wizja ta opiera się na trzech filarach: dostępności, jakości i współpracy. Chcę, aby każdy miał dostęp do dobrze wyposażonych placówek sportowych, aby treningi były na wysokim poziomie, a kluby sportowe współpracowały ze szkołami. I tak kończąc szkoła – czyli liceum sportowe jest nam dziś potrzebne.
