|

Mają patent na Wisłę, hit kolejki dla Zawiszy

Zawisza Vs Wisla
Zawisza wygrał w Borku Wlkp. z Wisłą 2:1 odnosząc tym samym 11 zwycięstwo w sezonie - fot. M.Fujak

W hicie 17 kolejki klasy okręgowej piłkarze Zawiszy Dolsk pokonali na wyjeździe Wisłę Borek 2:1 i tym samym sprawili, że rywale stracili pozycję lidera na rzecz GKS Jaraczewo, a sami zmniejszyli stratę do jednego punktu.

W sobotę na boisku w Borku Wlkp. zmierzył się pierwszy i trzeci zespół tabeli IV grupy. Gospodarze przystępowali do tego pojedynku mając cztery punkty przewagi nad Zawiszą i punkt nad GKS Jaraczewo. Chcąc zachować fotel lidera musieli wygrać. Do Zawiszy szczęścia jednak nie mają, bowiem ten ma patent na Wisłę, z którą do tej pory w lidze jeszcze nie przegrał. Zespoły o punkty grały ze sobą czterokrotnie i trzy razy górą był zespół z Dolska, a raz padł remis.

Mecz rozgrywany był w trudnych warunkach, bo przy porywistym wietrze, a momentami także w deszczu. Mecz był zacięty i wyrównany, ale więcej interwencji miał bramkarz Wisły. W pierwszej połowie miejscowi grali z wiatrem, a oba zespoły miały po jednej dobrej okazji. Groźny strzał z pola karnego Kordiana Mrotka obronił Marcin Porzucek, a słupek uratował Zawiszę po strzale Koniecznego. W końcówce kopnięty w polu karnym przez obrońcę Wisły został Remigiusz Szyszka, ale nie przewrócił się i tym samym nie dał sędziemu pretekstu do podyktowania karnego, który w przerwie sam przyznał, że zawodnikowi Zawiszy zabrakło w tej sytuacji „cwaniactwa”.

Reklama VW Berdychowski
Reklama VW Berdychowski

W drugiej połowie to goście grali z wiatrem, co chciał wykorzystać Remigiusz Szyszka, którego groźny strzał na rzut rożny sparował Porzucek. Wynik bezbramkowy utrzymywał się do 74 minuty, kiedy to po główce Przemysława Fręsko piłka odbiła się od słupka i trafiła pod końcową linię do Mrotka. Ten dośrodkował w pole karne, a głową do siatki wpakował ją Amadeusz Idkowiak. W 81 minucie Wisła wyrównała w mocno kontrowersyjnych okolicznościach, bo z karnego za rękę, w którą nastrzelony został Hristov. Sędzia zdecydował się pokazać na jedenasty metr, czym rozzłościł gości. Karnego wykorzystał Maciej Grzemski i zanosiło się na remis. Tymczasem w 90 minucie po zamieszaniu w polu karnym Wisły piłkę do siatki skierował Jarosław Erbert. W doliczonym czasie gospodarzy mógł dobić jeszcze Filip Marciniak, ale przegrał pojedynek sam na sam z Porzuckiem.   

Zawisza nie pozwolił wyżej notowanym rywalom rozwinąć „skrzydeł” i wygrał w Borku z Wisłą 2:1

ZAWISZA: Gąsiorowski – Erbert, Walczak, Koralewski, Hristov, Fręsko, Szyszka, Czaplicki (55’ Marciniak), Mrotek (87’ Dryer), Malicki (90’ Piotrowski), Idkowiak.

W sobotę o 12.00 Zawisza podejmować będzie Koronę Wilkowice.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *