Złodziej Tel
Spoofing zbiera swoje żniwo (fot. Bank Spółdzielczy Ziemi Łowickiej)
  • Home
  • Aktualności
  • Zadzwonił nad ranem jako pracownik banku – mieszkanka gminy Śrem pognała do Poznania oddać swoje oszczędności

Zadzwonił nad ranem jako pracownik banku – mieszkanka gminy Śrem pognała do Poznania oddać swoje oszczędności

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
8
+1
0
+1
1
+1
10

W poniedziałek 4 marca nad ranem mieszkanka gminy Śrem w średnim wieku otrzymała telefon od oszusta, który podawał się za pracownika banku i ostrzegał, że jej pieniądze są zagrożone. Bez zastanowienia pojechała do stolicy Wielkopolski wypłacić pieniądze, które Blikiem przelała oszustowi. Tym sposobem straciła wszystkie oszczędności! 

W miniony poniedziałek do mieszkanki gminy Śrem zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się, że jest pracownikiem banku. Przekazał jej, iż ktoś próbował pobrać pieniądze z jej rachunku bankowego, a także na jej konto wpłacono skradzione pieniądze i od tej chwili ona jest tzw. „słupem”. Podkreślał, że musi szybko zareagować, by nie brać współudziału w przestępstwie. Tu nasuwa się pytanie – skąd pracownik banku mógłby posiadać taką wiedzę i postępować sam, bez udziału organów ścigania, skoro doszło do kradzieży? Widocznie kobieta nie była w stanie racjonalnie w tamtym momencie pomyśleć.

Mężczyzna wypytywał o posiadane przez kobietę rachunki bankowe, a ta podawała mu wszystkie dane jak na tacy. Powiedział, że kobieta musi natychmiast jechać do Poznania (sic!) do bankomatu i wypłacić pieniądze z rachunków, ponieważ są one zagrożone. To kolejne kuriozum w tej sprawie – dlaczego musiała jechać specjalnie do stolicy województwa? Mieszkanka gminy Śrem udała się do Poznania i była w stałym kontakcie telefonicznym z mężczyzną, który podszywał się pod pracownika banku. Kobieta wypłaciła w poznańskim bankomacie, w kilku transakcjach, ponad 30 tys. zł. Słuchając swojego rozmówcy udała się też do dwóch wpłatomatów, przy których złodziej podawał jej kody BLIK do wpłat, dzięki którym wpłacała pieniądze na odpowiednie konto. Dopiero zorientowała się, że jest oszukiwana, kiedy oszust rozpoczął działania w kierunku zabrania na jej dane kredytu.

Oszuści mogą podszyć się pod wybrany adres e-mail, numer telefonu, a nawet adres IP. Mieszkance gminy Śrem na telefonie wyświetliła się informacja o tym, że dzwoni ktoś z banku. Spoofing to rodzaj oszustwa, w którym przestępcy podszywają się pod banki, instytucje, urzędy, a nawet osoby fizyczne w celu wyłudzenia danych lub pieniędzy. Jeśli numer, z którego dzwonią, jest taki sam, jak ten podany na oficjalnej stronie np. banku, to mimo wszystko połączenie może być sfałszowane. Cyberprzestępcy używają różnych ogólnodostępnych narzędzi w sieci, które pozwalają dzwoniącemu podszywać się pod dowolnie wybrany przez siebie numer. Przy historiach o kradzieżach, zagrożeniu swoich oszczędności czy włamaniu się na konto warto po pierwsze pomyśleć logicznie nad realnością historii i legalności działania dzwoniącej osoby. Przy pojawiających się jakichkolwiek wątpliwościach najlepiej przerwij połączenie i skontaktuj się ze swoim bankiem. Samodzielnie wybierz numer na klawiaturze telefonu i zweryfikuj, czy osoba, która do Ciebie dzwoniła, mówiła prawdę. Gdy okaże się, iż były to kłamstwa zgłoś sprawę organom ścigania, by inne osoby, mniej rozważne nie zostały oszukane.

Zostaw komentarz