|

Skandal w Mosinie! Sędzia „okradł” Pogoń z dwóch punktów!

Pogoń Książ
Po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze Pogoni byli załamani - fot. M.Fujak

W Mosinie piłkarze Pogoni Książ bliscy byli drugiego zwycięstwa w tym sezonie. Gospodarze punkt uratowali strzelając wyrównującego gola w 99 minucie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sędzia doliczył… 5 minut.

Brak mi słów – powiedział trener Marcin Lewandowski. – Daleki jestem od oceniania pracy sędziów, ale to co wydarzyło się w Mosinie to jest skandal. Czujemy się oszukani i okradzeni z dwóch punktów. Sędzia doliczył 5 minut, a tymczasem graliśmy 10. Pomijam już to, że w 95 minucie należał nam się karny na 3:1, bo równo z trawą wycięty został Łukaszczyk. Żal mi moich zawodników, bo dali z siebie wszystko, a sędzia swoimi decyzjami zniweczył ich wysiłek – dodał.

Emocje w niedzielnym spotkaniu rozpoczęły się od 60 minuty. Do tego czasu utrzymywał się bezbramkowy wynik. Po godzinie gry gospodarze objęli prowadzenie z karnego. W 71 minucie mógł wyrównać Hubert Łukaszczyk, ale zmarnował „jedenastkę”. Remis 1:1 utrzymywał się do 88 minuty. Wówczas wyrównał Krzysztof Wieliński. Gdy w trzeciej z pięciu doliczonych minut Wieliński trafił na 2:1 wydawało się, że Pogoń zdobędzie trzy punkty i odniesie drugie zwycięstwo. Tak jednak się nie stało. W 99 (!) minucie gospodarze zdobyli bramkę na 2:2 i uratowali remis. Tymczasem Pogoń zamiast trzech punktów dopisała tylko jeden.

Reklama VW Berdychowski
Reklama VW Berdychowski

Jeden komentarz

  1. Jaki to Skandal? Lewandowski sie na zegarku chyba nie zna faktycznie sędzia doliczył 5 minut ale gdy Pogoń zdobyła gola na 1:2 to ich radość trwała z trzy minuty zresztą sędzia pokazał ze będzie doliczony dodatkowy czas.wiec Panie trenerze proszę nie płakać tylko spojrzeć na zegarek i i nauczyć sie dodawać minutki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *