Za ubiegłotygodniowy brak wody w Śremie odpowiadają… młodzi wandale

W czwartek, 12 października w godzinach popołudniowych w lewobrzeżnej części Śremu (Jeziorany i Helenki) nagle zabrakło wody w kranach. Dziś już wiemy, że nie była to zwykła awaria, lecz chuligański wybryk młodych śremian.
Zarząd spółki Śremskie Wodociągi wydał komunikat w sprawie ubiegłotygodniowej awarii. Okazuje się, że za brak wody w kranach w lewobrzeżnej części Śremu odpowiada młodzież, która uszkodziła blokadę i uruchomiła przeciwpożarowy wyłącznik prądu usytuowany na elewacji budynku pompowni wody. Wszystko nagrały kamery.
Komunikat spółki:
Informujemy, że problem z dostawą wody (gwałtowny spadek ciśnienia), który w dniu 12 października br. w godzinach od 17:30 do 18:45 wystąpił w lewobrzeżnej części gminy Śrem, spowodowany był przez nieznanych sprawców, którzy uszkodzili blokadę i uruchomili przeciwpożarowy wyłącznik prądu usytuowany na elewacji budynku pompowni wody przy ul. Ludwika Zamenhofa w Śremie. Skutkiem tego było odcięcie zasilania w energię elektryczną pomp tłoczących wodę do sieci wodociągowej w tym obszarze i dalej spadek ciśnienia wody w tej sieci. Sprawców zarejestrował system monitoringu obejmujący ten obiekt (są rozpoznawalni), a incydent ten zostanie zgłoszony właściwemu wydziałowi Komendy Powiatowej Policji w Śremie w celu ewentualnego wszczęcia dochodzenia.
Odbiorców usług Spółki, za zaistniałe utrudnienia przepraszamy.