12 września w Śremie, na ul. Staszica, miało kolejne w ostatnich dniach zdarzenie drogowe z udziałem rowerzysty. Tym razem, podobnie jak przed kilkoma dniami, cyklista został potrącony, przejeżdżając jezdnię w miejscu dozwolonym.
Reklama
Do potrącenia dziecka w wieku około 15 lat doszło w pobliżu stawku, w parku u zbiegu ulic Grunwaldzka i Staszica. Nastolatek na rowerze poruszał się prawidłowo, po ścieżce rowerowej. Gdy chciał przekroczyć jezdnię w miejscu do tego przeznaczonym, został uderzony w nadjeżdżające BMW.
Siła zderzenie wybiła nastolatka w powietrze. Masa ciała w połączeniu z siłą zderzenia wbiła chłopca w przednią szybę auta osobowego, po czym dziecko upadło.
Potrąconym chłopcem m.in. z urazem głowy najpierw zajęli się policjanci, a następnie pomocy udzielił mu ratownik medyczny, który najechał na zdarzenie.
W tym czasie w Śremie nie było wolnej karetki pogotowia, dlatego ambulans jechał aż z Borku Wielkopolskiego. Dodatkowo mniej więcej w tym samym czasie na ul. Kilińskiego nieopodal dyskontu na wylocie ze Śremu, doszło do potrącenia pieszej.
Okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane przez policjantów. Wiadomo, że kierujący samochodem osobowym był trzeźwy.
Kierowcy oraz rowerzyści zauważają, że miejsce to w którym doszło do potrącenia jest niebezpieczne. Kilka dni temu również tam doszło do potrącenia dziecka na rowerze. Wówczas skończyło się to na drobnych obrażeniach i mandacie dla sprawcy. Jak będzie tym razem? Wyniki szpitalnych badań dadzą odpowiedź czy zdarzenie będzie kwalifikowane jako wypadek czy kolizja drogowa.
Wypadek rowerowy na trasie Błociszewo – Gaj. Nie żyje jeden z uczestników zdarzenia
