Kłopoty Pogoni Książ, Tomaszewski zrezygnował – prezes Rodziak szuka trenera
Marcin Tomaszewski zrezygnował z funkcji trenera Pogoni Książ. Prezes Jan Rodziak szuka jego następcy. Zespół jest aktualnie w rozsypce, bo drużynę opuściło już kilku zawodników. – Mamy kłopoty, ale musimy się z nimi zmierzyć i uporać – przyznaje prezes Rodziak.
W sobotę piłkarze Pogoni w mocno okrojonym składzie, ale jeszcze z trenerem Marcinem Tomaszewskim, udali się na sparing do Starych Oborzysk. Pokonali tam miejscowy Juna-Trans 2:1 po golach Krzysztofa Czaji (z karnego) i Jana Kiela (brat Stanisława).
Sponsorem głównym działu SPORT jest Go Port Śrem:
Ostatni czas w klubie jest jednak bardzo gorący. Zespół spadł z klasy okręgowej, po czym okazało się, że jednak nadal w niej pozostanie. W międzyczasie z gry zrezygnowali Nikodem Gaszak i Krystian Galusik (nieoficjalnie trenuje z Wisłą Borek). Z Wartą Śrem trenuje Maciej Słowik, a oficjalnie odeszli już Dominik Wojtkowiak (Polonia II Środa) i Dawid Kropki (LZS Cielcza). Kontuzjowani są z kolei Filip Osiński, Paweł Kaźmierczak i Maciej Maćkowiak. Pierwszy najwcześniej wróci do gry za 2-3 miesiące, a nie wiadomo także, czy do inauguracji do pełni sił wrócą dwaj pozostali.
Reklama
Mimo iż Wydział Gier i Ewidencji WZPN przywrócił Pogoń do klasy okręgowej, to w klubie były myśli, czy jednak ze względu na to, że zespół stracił trzon, nie przystąpić do rozgrywek A klasy. Ostatecznie zdecydowano się na miejsce w „okręgówce”.
– Przyznaję, że była taka opcja, ale moim zdaniem to nie byłoby po sportowemu – mówi prezes Jan Rodziak. – Zawsze trzeba mierzyć wyżej, a jeśli jest okazja grać, to trzeba z niej skorzystać i podjąć rękawice – dodał.
Zrezygnować postanowił z kolei trener Marcin Tomaszewski. Póki co nieoficjalnie, bo jak nam powiedział prezes Rodziak do końca tygodnia ma prowadzić jeszcze zajęcia, dopóki nie znajdzie się następca. Choć nie udało nam się z nim oficjalne porozmawiać z trenerem Tomaszewskim (telefon milczy) to już z wcześniejszych rozmów z nim wynikało, że jest zmęczony, bo od czterech sezonów wciąż prowadził zespół pod presją wyników. Dwukrotnie drużyna grała o awans i dwukrotnie po jego wywalczeniu o utrzymanie. Potwierdził to prezes Rodziak.
– Marcin powiedział, że jest zmęczony i chce odpocząć od piłki – mówi Jan Rodziak. – Poniekąd mu się nie dziwię, bo zawsze z dużym zaangażowaniem podchodził do swojej roli, obowiązków i pracy w klubie. Poświęcał swój czas, dbał o boisko i mam nadzieję, że dalej będzie nam pomagał pracując z młodzieżą, bo to oddany Pogoni człowiek – dodał.
Aktualnie trwają poszukiwania następcy trenera Tomaszewskiego, co zważywszy na to, że liga zbliża się wielkimi krokami łatwe nie będzie.
– Zdaję sobie sprawę, że będzie ciężko kogoś znaleźć, ale prowadzę już rozmowy i zobaczymy co z tego będzie – mówi Jan Rodziak. – Zostało nam 18-19 zawodników, ale w większości to młodzież. Mamy ciężki czas, ale walczymy, żeby to poskładać, tak, żeby miało ręce i nogi. Grać trzeba, a co będzie czas pokaże – dodał prezes Pogoni.