Dogtrekking w Gaju. Wspaniałe otwarcie sezonu biegowego
W minioną niedzielę 14 maja schronisko w Gaju zamieniło się w arenę dogtrekkingową. Po kilkuletniej przerwie spowodowanej głównie pandemią COVID-19 do gaju powrócił dogtrekking.
Reklama
Na starcie stanęło ponad 50 załóg wraz z czworonogami, które rywalizowały w dwóch kategoriach: indywidualnej oraz grupowej. Zawodnicy rywalizowali na 15 kilometrowej trasie okalającej Gaj i pobliskie miejscowości. Trasa biegła nie tylko szosą, ale również polami oraz okolicznymi leśnymi duktami. Zawodnicy mieli do odhaczenia osiem punktów kontrolnych i dopiero ich zaliczenie zezwalało na powrót do miejsca startu, czyli do schroniska, gdzie to wszystko się zaczęło.
Zwieńczeniem wydarzenia było wspólne ognisko w Gaju.
Co ważne, w gajowym dogtrekkingu udział wzięły nie tylko psy i ich opiekunowie, którzy przyjechali na imprezę, ale również wystartowały w nim gajowe załogi z podopiecznymi z Schroniska dla Zwierząt w Gaju.
Dalsza część materiału pod galerią zdjęć.
Za organizacją wydarzenia stoi nie kto inny, jak wolontariusze ze schroniska: Julia Konieczna oraz Dominika Dąbrowska, które w 2019 roku postanowiły zrealizować ten pomysł, a teraz mogły go ponowić.
Dla wielu z uczestników gajowego dogtrekkingu nie chodziło o rywalizację, ale o miłe spędzenie czasu ze swoim psem podczas aktywności na świeżym powietrzy. Gwoli ścisłości najlepszych jednak trzeba wyróżnić. Oto najszybsi na II Gajowym Dogtrekkingu
Kat. indywidualna:
- Jolanta Waszak z Bertą,
- Katarzyna Gabryelewicz z Shilo,
- Bartosz Szalfarek z Bossem.
Kat. Grupowa:
- Natalia Wojna i Sebastian Bartkowiak z Edwardą,
- Małgorzata i Anielea Matuszkowiak z Sherlockiem,
- Agnieszka Jagoda i Hubert Wareliza z Berti.