|||

Jerzy Kondras wiceprezesem Polskiego Związku Bibliotek

Polski Związek Bibliotek powstał w 2000 roku i zrzesza ponad 180 bibliotek w Polsce i poza granicami. Od 2005 roku do związku należy biblioteka publiczna w Śremie, a reprezentuje ją  wieloletni dyrektor Jerzy Kondras, aktualnie na emeryturze, co nie przeszkadza mu aktywne działać na forum tego związku. Dowodem na jego aktywność i zaangażowanie w pracę tego stowarzyszenia jest wybór do zarządu krajowego, w którym zasiada od trzech kadencji, a teraz na walnym zgromadzeniu członków został wybrany na funkcję wiceprezesa Związku.

– Od lat starałem się aktywnie działać na forum tego stowarzyszenia, które służy między innymi do wymiany doświadczeń między bibliotekarzami, co zawsze jest dobrą inspiracją do skorzystania z nich we własnej działalności. Starałem się także pokazywać na forum stowarzyszenia nasze inicjatywy i pomysły na uatrakcyjnienie działalności biblioteki, co zazwyczaj spotykało się z pozytywną reakcją uczestników. Prezentowałem podczas obrad plenarnych a także na posiedzeniach zarządu nasze dokonania na niwie regionalnej, bo uważam, że regionalizm to ważny element kulturotwórczy, który pozwala na przyciągnięcie do biblioteki nie tylko nowych czytelników, ale także ludzi interesujących się swoim regionem, jego historią, kulturą, ale także innymi dziedzinami życia społecznego, co w efekcie tworzy duży krąg ludzi z którymi można realizować wiele nietuzinkowych pomysłów. Z żywym zainteresowaniem spotkały się nasze działania na rzecz rewitalizacji naszej nadwarciańskiej promenady i coroczne imprezy kulturalne organizowane na niej pod wspólnym tytułem: Promenada jak za dawnych lat. Nasza biblioteka wydała już wiele publikacji książkowych z cyklu „Śrem w małych monografiach”, co także wpisuje się we wspomnianą już działalność popularyzującą lokalne i regionalne tradycje dokonania – mówi Jerzy Kondras.

fot. arch. prywatne

Warto tu przypomnieć także takie jego inicjatywy jak Uniwersytet Ludzi Ciekawych Świata, który znalazł swoich naśladowców w wielu innych środowiskach bibliotecznych na terenie całego kraju czy spotkania z ludźmi teatru czy kabaretu pod hasłem „Śrem się śmieje”, w których aktywnie prezentowali się także nasi amatorscy satyrycy i kawalarze.

Te i wiele innych pomysłów i dokonań, którymi dzielił się na spotkaniach z bibliotekarzami całego kraju dyrektor Kondras, przysporzyły mu niebywałej popularności i uznania, a także wielu naśladowców, doceniono także jego talent organizacyjny i aktywność w poszukiwaniu środków finansowych wspierających działalność biblioteki pod jego kierownictwem. Zaowocowało to pozyskaniem ponad 2 mln zł z Ministerstwa Kultury na adaptację obiektu przy Grunwaldzkiej na nową siedzibę biblioteki, której dziś nam mogą pozazdrościć dużo większe ośrodki w kraju. Efektem uznania dla jego dotychczasowej działalności jest wybór na funkcję wiceprezesa związku na kolejną czteroletnią kadencję.

Jerzy Kondras od podkreślania swoich zasług na rzecz związku woli mówić o kolejnych wyzwaniach, jakie stoją przed nami w obliczu wojny, jaką rozpętał putinowski reżim w Ukrainie.

– Do naszego związku należy biblioteka publiczna we Lwowie, choć są także inne w sąsiednich krajach, to właśnie tej lwowskiej placówce chciałby pomóc w niezwykłej inicjatywie, jaką jest tworzenie sieci maskujących dla ukraińskiego wojska. – Pani Larysa Luhova, dyrektorka Obwodowej Biblioteki dla Dzieci we Lwowie, poinformowała nas, że mimo wojny i spadających na miasto bomb i rakiet, biblioteka nie zaprzestała swojej działalności. Gdy ogłaszany jest alarm przeciwlotniczy, wszyscy schodzą do piwnicy, a potem znów wracają do pracy, a jest nią zaplatane w starych sieciach różnego rodzaju wstążek i kawałków materiału, by w efekcie stworzyć sieć maskującą dla wojska. Potrzebne są do tego stare siatki z bramek piłkarskich czy siatki do siatkówki. Każda się nada, byle tylko udało się wpleść między jej oczka kawałki materiału maskującego. Do tej pory robili sieci maskujące tzw. letnie, teraz przymierzają się do sieci zimowych, są one – co oczywiste – inne kolorystycznie.

fot. arch. prywatne

Stąd prośba i apel do wszystkich, którzy są w posiadaniu starych, zużytych siatek piłkarskich czy innych temu podobnych, mogą być również wędkarskie, te z rusztowań budowlanych czy każde inne, byleby można było je wykorzystać do tworzenia sieci maskujących. Gdy takie siatki od was otrzymamy dostarczymy je do naszej zaprzyjaźnionej biblioteki we Lwowie. Skądinąd wiemy, że w wielu ośrodkach w Polsce wyplata się w podobny sposób siatki maskujące i wysyła do Ukrainy, bo jest na nie wielkie zapotrzebowanie.

– Kochani, jeśli macie takie niepotrzebne już wam siatki, dostarczcie je do Towarzystwa im. św. Brata Alberta w Śremie, które wspólnie z Biurem Pomocy Ukrainie zajmuje się również zbiórką darów na rzecz Ukrainy i jej mieszkańców. Mieści się ono na pierwszym piętrze biurowca obok klubu Relax, przy ul. Chłapowskiego 3 w Śremie. Telefon kontaktowy: +48 797 164 467 – apeluje Jerzy Kondras.