Festiwal goli w Manieczkach, Orkan gromi Pogoń Śmigiel
Efektowne zwycięstwo odnieśli w minioną niedzielę piłkarze KSGB Manieczki. Podopieczni Mateusza Pietrowskiego rozgromili Pogoń Śmigiel aż 8:0.
Goście chyba w najczarniejszych snach nie spodziewali się, że dostaną w Manieczkach srogie „lanie”. Z kolei piłkarze „Orkana” pokazali swoją ofensywną moc, a pierwsza połowa to wręcz koncert w wykonaniu ekipy Mateusza Pietrowskiego.
– Śmiem twierdzić, że w takiej dyspozycji, jaką dziś zaprezentowaliśmy żaden zespół z naszej ligi nie miałby dziś z nami szans – powiedział trener Pietrowski. – Chłopacy zagrali kapitalne zawody i ręce same składały się do oklasków. Wbrew temu, co wskazuje końcowy wynik uważam, że rywal nie był wcale taki słaby. Po kwadransie spodziewałem się „ciężarów”, ale potem nasza lokomotywa się rozpędziła i była już nie do zatrzymania – dodał.
Reklama
Reklama
Trudno się nie zgodzić z tymi słowami. Na przerwę goście ze Śmigla schodzili bowiem z bagażem pięciu goli. Wynik w 14. minucie otworzył Borys Kaptur, który zamienił na bramkę rzut karny podyktowany za faul na Hubercie Szulczewskim. Ten chwile potem sam wpisał się na listę strzelców podwyższając na 2:0. Przed przerwą do siatki trafiali jeszcze Przemysław Frąckowiak, Dawid Hauf i Aleksander Kaptur. W drugiej połowie „Orkan” dołożył jeszcze trzy trafienia, a kolejno bramkarza rywali do kapitulacji zmusili Szulczewski, Dawid Sękowski i Mateusz Michałowski, który powrócił na boisko po kontuzji. Zagrał kwadrans i w 83. minucie przypieczętował efektowne zwycięstwo drużyny.
Zespół KSGB Manieczki po 13. kolejkach zajmuje trzecie miejsce w tabeli ze stratą zaledwie jednego punktu do prowadzących Heliosa Czempiń i PKS Racot.
Kolejnym rywalem będzie ekipa MTS Pawłowice, która w minionej kolejce sprawiła niespodziankę pokonując 4:3 Orlę Jutrosin.


