Mieszkanka Dobczyna złożyła skargę na działania sołtysa i bezczynność burmistrza Śremu
Zgodnie z procedurą skarga wpłynęła do Wojewody Wielkopolskiego, po czym trafiła do Rady Miejskiej w Śremie.
Sprawa ta w czwartek 16 października trafiła pod obrady Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Wnioskodawczyni nie zjawiła się na posiedzeniu.
Skarżąca w piśmie prosi o interwencję „w sprawie rażącego naruszania praw lokalu mieszkalnego będącego częścią wspólnoty mieszkaniowej”.
Jak wynika z pisma, spór toczy się z sąsiadem, który pełni w wiosce funkcję sołtysa. Sprawa dotyczy rzekomego blokowania rury kanalizacyjnej.
Reklama
(…) Rok temu zostaliśmy pozbawieni dostępu do kanalizacji. Doznałam poparzenia rąk podczas prób udrożnienia instalacji. Zdjęcia zostały przekazane prokuraturze.
Mieszkanka żali się też w piśmie, że burmistrz Śremu, Grzegorz Wiśniewski nie reaguje na jej pisma i żąda, by Wojewoda dokonał kontroli działań burmistrza oraz sołtysa.
Podczas posiedzenia komisji przewodniczący Artur Konon przedstawił pismo z wyjaśnieniami burmistrza, że sprawa dotyczy cywilnego sporu dwójki mieszkańców w ramach wspólnoty mieszkaniowej, a fakt, iż sąsiad pełni funkcję sołtysa, nie ma w tej sprawie żadnego znaczenia.
Komisja w składzie: Artur Konon, Tomasz Wojna i Edward Szczepański (nieobecny na posiedzeniu był radny Tomasz Przybylski) jednomyślnie uznała skargę za bezzasadną.
Takie stanowisko zostanie przedstawione w projekcie uchwały na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Śremie.


